Nadeszła jesień, a wraz z nią skłonność do ponurych myśli i niewesołych nastrojów, zwana sezonową depresją. Zmniejsza się nasza życiowa aktywność, stajemy się ospali i leniwi. Wszystko to ma związek z mniejszą ilością promieni słonecznych docierających na Ziemię i niedoborem światła – wielkiego regulatora ludzkiej energii. Pamiętajmy jednak o tym, by nie pakować rozmaitych objawów, czasem związanych ze zwykłym przemęczeniem czy przeciążeniem, do wspólnego worka z napisem: „depresja”. Również długotrwały smutek, na przykład w okresie żałoby, choć przypomina reakcje depresyjne, nie musi mieć związku z tą chorobą. (…)
o. J. GRANDE