Grzybów ma być w bród

Szacunkowe zasoby grzybów jadalnych w polskich lasach, przy średnim urodzaju, wynoszą ok. 20 tys. ton, ich wartość ocenia się na 200-300 mln zł. (szacunki nie obejmują zbiorów na własne potrzeby). Mimo sezonowych wahań eksport naszych kurek, podgrzybków, borowików, liczy się w tysiącach ton.

REKLAMA

Należymy do ścisłej czołówki pośród krajów europejskich, co ma związek z łatwym dostępem do większości zasobów leśnych, które na szczęście jak dotąd zostały sprywatyzowane tylko w 20 proc.

Wyjątkową pozycję Polski pod względem pozyskiwania smakowitych darów runa leśnego najlepiej widać na tle innych krajów. Na przykład w Holandii i Belgii nikt nie zbiera grzybów, choć nie ma żadnego formalnego zakazu. Grzyby stanowią tam integralną część lasu, element jego wystroju, i tylko barbarzyńca wycina je i zjada. Tak właśnie postrzegani są pracujący na emigracji Polacy, kiedy wychodzą z ekologicznie czystych holenderskich lasów z nożykami i koszykami pełnymi pachnących, smakowitych, leśnych darów. (…)

Marzena Burczycka-Woźniak

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *