Nie chcę skrywać albo szyfrować problemu, więc od razu mówię, że dla mnie skandalem było zachowanie tzw. obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, którzy udaremnili jego godne przeniesienie do kościoła św. Anny, a potem w pielgrzymce na Jasną Górę, która wyruszyła z Warszawy 5 sierpnia. Kiedy oglądałem 3 sierpnia to żałosne widowisko w TV ani przez moment nie zyskali mojej sympatii tzw. obrońcy krzyża. Bronili zresztą nie krzyża, ale upatrzonego dla siebie znaku dla gry politycznej. Krzyż stał się żałosnym pionkiem na ich politycznej szachownicy. (…)
ELIASZ