Zamiast chrztu świętego wprowadźmy ceremonię „październikowania” dzieci, podczas której rodzice będą uroczyście przyrzekać, że wychowają potomka w duchu ateizmu, a ich dziecko otrzyma w prezencie od państwa portret „dzieciątka Lenin”, na koniec wspólnie zostanie odśpiewana „Międzynarodówka”.
Oczywiście zrezygnujemy z tradycyjnie nadawanych imion, nowe czasy wymagają nowych propozycji. Dla chłopców proponuje się na przykład imię Marks, a dla dziewczynek – Engelina lub Róża (na cześć Engelsa i Róży Luksemburg). Inne propozycje? Proszę bardzo. Władlen (pierwsze litery imienia i nazwiska lidera bolszewików), Melor (Marks, Engels, Lenin i „oktiabrskaja riewoliucja”) lub Marlen (Marks i Lenin). Dla dziewczynek – Ninel (nazwisko Lenina czytane wspak), Barykada, Oktiabrina (od rosyjskiej nazwy października) lub Rewolucja, Dyktatura czy Terrora.
Jeśli chodzi o śluby, to oczywiście świeckie, państwowe. Po ceremonii wizyta przy najbliższym pomniku Lenina i obowiązkowe złożenie kwiatów u stóp wodza światowej rewolucji. A potem czerwone wesela, które można zaplanować w fabryce lub w siedzibie Komsomołu. (…)
Adam Hlebowicz
Więcej przeczytasz w 9. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [2 i 9 maja 2021 R. XXXII Nr 9 (820)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (9/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-82021/287