Jak wyjaśnić fenomeny natury towarzyszące śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa?
Według św. Mateusza, gdy Jezus umierał na krzyżu, na trzy godziny „mrok ogarnął całą ziemię” (Mt 27,45), z kolei św. Łukasz pisze, że „słońce się zaćmiło” (Łk 23,45). Próbując wyjaśnić to zjawisko w sposób naturalny, musimy wykluczyć astronomiczne zaćmienie słońca, gdyż: (1) nie mogło ono nastąpić w czasie pełni księżyca (a pełnia miała miejsce, skoro wówczas przypadała Pascha); (2) trwałoby zaledwie kilka minut; (3) żaden ze starożytnych autorów nie wspomina o takowym fenomenie w tym czasie.
Bibliści podają inne hipotezy: (1) plamy i burze słoneczne; (2) wiatry („chamsin” lub „sirocco”) przynoszące ze sobą tumany piasku; (3) pył z erupcji wulkanu na południu, w Arabii; (4) burza. Nie ma jednak potwierdzenia tych przypuszczeń. Należałoby odczytać ową ciemność jako nawiązanie do gwiazdy zwiastującej narodziny Jezusa (ciemność zaś towa- rzyszy Jego śmierci) oraz w kluczu starotestamentalnych tekstów: proro- cy ukazywali ciemności jako apokaliptyczny obraz smutku i cierpienia (por. Am 8,9), znak Bożego gniewu (por. Jr 15,9) i sądu (por. Jl 3,4). Podo- bnie nie należy odszukiwać naturalnych przyczyn trzęsienia ziemi (jakkol- wiek Palestyna leży na uskoku tektonicznym), jakie nastąpiło w chwili śmierci Chrystusa (por. Mt 27,51) oraz po Jego zmartwychwstaniu (por. Mt 28,2). Jest ono wyrazem „solidarności” dzieła stworzenia ze Stwór- cą. Oto Boży Syn, który miał swój współudział w powstawaniu świata (por. J 1,3), opuszczony przez większość ludzi, zostaje doceniony przez siły natury.