Uczniowie Collegium Marianum w Pelplinie: Nikola i Jakub oraz dyr. szkoły ks. dr Wiesław Szuca mówią w Radiu Głos o atutach placówki.
Historia Collegium Marianum
W dzieje katolickiego szkolnictwa Pomorza, po 39 latach przymusowej nieobecności, w roku Wielkiego Jubileuszu 2000, wpisuje się ponownie Collegium Marianum.
Pod tą nazwą kryje się historia szkoły średniej, począwszy od założonej w 1836 roku „Szkoły tumskiej i śpiewaczej”, poprzez progimnazjum, prywatne gimnazjum i liceum koedukacyjne stolicy biskupiej w Pelplinie, aż po Niższe Seminarium Duchowne (NSD), zamknięte przez władze komunistyczne w 1961 roku. W latach niewoli narodowej było ono, według powszechnie panującej opinii, najbardziej zasłużoną dla krzewienia polskości szkołą średnią na Pomorzu Gdańskim.
Twórcą szkoły w czasach, gdy Kościołem powszechnym kierował papież Grzegorz XVI, był biskup chełmiński Anastazy Sedlag. Ten gorliwy duszpasterz i gorliwy administrator, w piśmie z dnia 11 listopada 1834 roku skierowanym do ministra oświaty Karla Altensteina w Berlinie, uzasadniał potrzebę utworzenia szkoły brakiem ministrantów i śpiewaków dla katedry. Pelplin został w 1820 roku wyznaczony na stolicę diecezji chełmińskiej, powiększonej na podstawie bulli „De salute animarum” z dnia 16 lipca 1821 roku, kiedy do starej diecezji chełmińskiej przyłączono z diecezji włocławskiej cały archidiakonat pomorski po lewej stronie Wisły wraz z dekanatem fordońskim, z archidiecezji gnieĄnieńskiej północną część archidiakonatu kamieńskiego, a z diecezji płockiej dekanat górznieński. Uroczyste przeniesienie stolicy biskupiej z Chełmży do Pelplina nastąpiło 3 sierpnia 1824 roku. Do tej niewielkiej wioski przybyło wielu księży, kanoników kapituły katedralnej, wikariuszy katedralnych, profesorów seminarium i sekretarzy biskupich. Zaistniała więc potrzeba przygotowania ministrantów do służby liturgicznej kapłanom oraz założenia chóru śpiewaczego dla katedry. W poniedziałek, 6 kwietnia 1836 roku uroczystego aktu otwarcia i poświęcenia szkoły dokonał biskup Anastazy Sedlag.
Szkoła ta, położona na Kociewiu, gromadziła młodzież z diecezji chełmińskiej, z Warmii, Powiśla, Wielkopolski i Śląska. W czasie zaborów była „kuźnią polskości”. Wyszło z niej wielu wybitnych Polaków: uczonych, działaczy narodowo-społecznych, bojowników o polską kulturę i wolność na Pomorzu oraz znakomitych biskupów i kapłanów, a wśród nich dwóch błogosławionych i kilku kandydatów na ołtarze.
W liście pasterskim na rozpoczęcie Wielkiego Postu biskup Jan Bernard Szlaga napisał: „Chcę, ażeby w murach tej szkoły, czyli w pelplińskim Collegium Marianum, uczyli się chłopcy, którym zależy na tym, aby ich chrześcijańska świadomość mogła dojrzewać w stopniu wyjątkowym tak, jak jest to nieosiągalne gdzie indziej. Oczekuję po tej szkole, że będzie ona przygotowywała naszą elitę katolicką, ale także będzie przygotowywała do wyboru drogi życia tych chłopców, którzy wcześnie odczuwają głos powołania do służby Bożej”.
Źródło: http://radioglos.pl/wiadomosci/z-zycia-kosciola/8724-dlaczego-warto-uczyc-sie-w-collegium-marianum
Fot. Nikola i Jakub / Collegium Marianum w Pelplinie @radioglos