W okresie powojennym w kwaterze „Ł” potajemnie chowano ofiary zbrodni komunistycznych. Modlitwę w intencji żołnierzy niezłomnych poprowadził biskup polowy Józef Guzdek.
Uroczystości odbyły się z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, Jana Józefa Kasprzyka, szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jana Szarka, prezesa IPN, przedstawicieli Sejmu i Senatu RP oraz rodzin, wolontariuszy i mieszkańców Warszawy. Obecny był też płk Waldemar Nowakowski, ps. Gacek, żołnierz podziemia niepodległościowego, jeden z członków Zrzeszenia WiN.
Podczas uroczystości odczytany został list od prezydenta Andrzeja Dudy, który podkreślił, że żołnierze wyklęci „mieli być unicestwieni, ponieważ dali świadectwo radykalnego sprzeciwu wobec zniewolenia Polski pojałtańskiej oraz antyludzkiej i antypolskiej natury komunizmu”. „Mieli zginąć, ponieważ ich twardy, zbrojny opór udaremniał plany daleko idącej sowietyzacji naszego kraju” – zaznaczył prezydent.
Zdaniem Andrzeja Dudy, kolejne obchody święta pozwalają stwierdzić, że na żołnierzach wyklętych „nie ciąży już niesprawiedliwe odium” i „odbierają teraz zasłużoną chwałę jako żołnierze niezłomni”.
Premier Morawiecki podkreślił, że żołnierze niezłomni „nie wylądowali na śmietniku historii niczym Maciek Chełmicki z filmu »Popiół i diament«, tak, jak tego chcieli komunistyczni oprawcy”, ponieważ „walczyli po dobrej stronie, to oni reprezentowali dobro, a ich oprawcy komunistyczni, ubeccy kaci w katowniach reprezentowali, byli przedstawicielami imperium zła”.
Zdaniem szefa rządu Polacy są im winni „nie tylko pamięć, ale i kontynuację ich dzieła”. – Ich dzieło zmierzało ku temu, żeby Polska była wolna, niepodległa, demokratyczna, ale także silna, bezpieczna i dostatnia – powiedział premier Morawiecki.
Prezes Jarosław Szarek zadeklarował, że IPN „nie ustanie nigdy w poszukiwaniach, aby wszyscy mieli swój grób; aby wszyscy zostali odnalezieni”. Przypomniał, że ofiarami systemu komunistycznego były także rodziny żołnierzy zaangażowanych w walkę niepodległościową. Jego zdaniem niezłomni zwyciężyli, bo mieli w sercach Boga i Polskę. – To dało im siłę – te wartości. Mieli siłę i nieśli tego polskiego ducha. Tego ducha nie udało się zgasić. On po latach został wskrzeszony przez Jana Pawła II i pokolenie Solidarności – podkreślił prezes IPN.
W czasie uroczystości Jan Józef Kasprzyk odznaczył medalami Pro Bono Poloniae i Pro Patria osoby zasłużone w kultywowaniu pamięci o żołnierzach wyklętych, m.in. Tadeusza Płużańskiego, prezesa Fundacji „Łączka” i Beatę Sławińską, współzałożycielkę fundacji.
Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że „prawda i pamięć” o Niezłomnych jest „jednym z fundamentów wolnej Rzeczpospolitej”. Podkreślił, że podjęli walkę mimo straceńczego jej charakteru. – Ci, którzy podważają sens tej walki winni podważać także sens wszystkich naszych zrywów, insurekcyjnych trwających od konfederacji barskiej aż po powstanie warszawskie – powiedział. Zdaniem Kasprzyka, żołnierze wyklęci stali się „ziarnem, z której wyrosła wolna Polska”.
Prezes Fundacji „Łączka” zaapelował o uwłaszczenie na rzecz skarbu państwa terenu Cmentarza Wojskowego na Powązkach i nawiązując do wystąpień prezesów IPN Jarosława Szarka i Krzysztofa Szwagrzyka oraz Witolda Mieszkowskiego, syna kmdr. Stanisława Mieszkowskiego, jednego z żołnierzy niezłomnych, wybudowanie panteonu w godniejszej formie i dekomunizację nekropolii.
Modlitwę w intencji żołnierzy niezłomnych odmówił bp Józef Guzdek. Zacytował treść jednego z grypsów płk Łukasza Cieplińskiego, prezesa IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: „Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście”.
– Pisząc te słowa płk Łukasz Ciepliński miał rację, nie zawiódł się idea zwyciężyła, Polska jest niepodległa. Dzisiaj w 70. rocznicę jego śmierci, wspominając wszystkich żołnierzy niezłomnych, dziękujmy Bogu za Ojczyznę wolną i niepodległą, dziękujemy za tych, którzy zapłacili cenę najwyższą, ale pamiętajmy o ich prośbie o modlitwę i Mszę św. Modlitwa jest dopełnieniem pamięci – powiedział bp Guzdek. Zebrani odmówili Modlitwę Pańską oraz modlitwę za zmarłych.
Uroczystość zakończyła ceremonia złożenia kwiatów pod Panteonem Wyklętych–Niezłomnych.
kos / Warszawa
Katolicka Agencja Informacyjna