W przeszłości do kultury osobistej i zasad savoir-vivre’u przywiązywano wielką wagę. Od najmłodszych lat dzieci uczono tak zwanego bon tonu. Dzisiejsze społeczeństwo wydaje się traktować dobre maniery dużo bardziej swobodnie. O tym, jak zmienia się na przestrzeni lat etykieta i jakie zasady obowiązują w zdygitalizowanym świecie, z dr Ireną Kamińską-Radomską, wykładowcą, trenerem i jurorką w programie „Projekt Lady”, rozmawia Iwona Demska.
– Patrząc na otaczającą nas rzeczywistość, można powiedzieć, że jest pani współczesnym Don Kichotem, starając się – wręcz misyjnie – dbać o dobre maniery. Tymczasem bon ton, kindersztuba czy etykieta wydają się być już passé. Do teatru i opery chodzimy w jeansach, rozmawiamy przez telefon w miejscach, w których nie powinniśmy tego robić, nasz język mocno się zwulgaryzował. Walczy pani z wiatrakami.
– (śmiech) Nie do końca się z panią zgodzę, choć rzeczywiście obserwuję pewne rozluźnienie zasad dobrego wychowania. Przyglądając się kulturze osobistej na przestrzeni wieków – a czytam stare książki mówiące o etykiecie i obyczajach w Polsce – to zawsze była grupa, która pielęgnowała zasady i dbała o dobre maniery. Często byli to ludzie zaliczani do tak zwanych elit. Jednak jak przyjrzymy się elitom dawnym i współczesnym, to zobaczymy, że kiedyś elity finansowe były jednoznaczne z elitami kulturowymi. W tej chwili ta granica się zatarła. (…)
Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [27 grudnia 2020 i 03 stycznia 2021 R. XXXI Nr 26 (811)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (26/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-262020/287