Delikatne kwiaty przebiśniegu nie tylko dostarczają wrażeń wzrokowych. W jego liściach i bulwach kryje się substancja aktywna o dużym potencjale leczniczym.
Pierwszym człowiekiem, który podobno miał się przekonać o działaniu substancji aktywnej (galantaminy) ukrytej w przebiśniegu był… Odyseusz. Kiedy spotkał boginię Circe, ta użyła rośliny o nazwie bieluń dziędzierzawa, bogatej w atropinę i sprawiła, że przestał pamiętać o swym pragnieniu powrotu do Itaki. Uratował go przebiśnieg – dar Hermesa, który zlikwidował skutki działania atropiny. (…)
ANNA MAZUREK-KLEIN