8 września 2024 r. w Sanktuarium Królowej Pomorza i Matki Jedności w Piasecznie na dorocznym odpuście modliło się ponad 15 tysięcy wiernych. W homilii biskup pelpliński Ryszard Kasyna stwierdził między innymi, że „Kościół nie chce dla siebie specjalnych przywilejów, z których trzeba by go opiłowywać, ale też nie chce niesprawiedliwości”.
Niedziela, 8 września br. jest centralnym dniem świętowania w Piasecznie głównego odpustu ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Od soboty przybywały piesze pielgrzymki, także spoza diecezji pelplińskiej. Między innymi z Kwidzyna (diecezja elbląska).
Podczas sumy odprawianej w niedzielę na miejscu pierwszego cudu w Piasecznie z 1378 roku, czyli przy tzw. Studzience, biskup diecezjalny apelował między innymi o świadectwo wiary rodziców wobec młodego pokolenia: „tylko wówczas, gdy dzieci i wnuki wasze będą widziały was we wspólnocie rodzinnej i we wspólnocie Kościoła, korzystających z sakramentów świętych, z niedzielnej Mszy św., wówczas nie będą potrzebowały zbyt wielkich słów, uzasadnień czy przekonywujących różnych argumentów”. „Przykład życia ich ojca, matki, dziadka, babci będzie dla nich najbardziej wymowny w ramach języka, którym przekazuje się wiarę następnemu pokoleniu”.
Nawiązując do bieżącej sytuacji w Polsce, hierarcha podkreślił, że „jesteśmy posłani, aby być siewcami dobrego słowa”. „Kościół pragnie pomagać państwu i społeczeństwu, którego jest częścią, w szerzeniu dobra”, stwierdził kaznodzieja. Bp Kasyna kontynuował, że „Kościół nie mógłby nie głosić Ewangelii, choćby ze względu na zakazy władzy świeckiej, nie mógłby również tej Ewangelii modyfikować, bo tak by sobie władza życzyła”. „Kościół nie może rezygnować z ewentualnego krytykowania nieewangelicznych działań władzy w zamian za otrzymane od niej przywileje”, mówił, dodając, że „przehandlował by wówczas swoją misję i zdradził człowieka”.
Mówiąc dalej o misji społecznej Kościoła biskup pelpliński stwierdził, że „Kościół nie chce żadnych profitów dla siebie, nie potrzebuje ziemskich, państwowych zaszczytów, uznań i chwał”. „Nie chce też być traktowany przez nikogo jako wieczny złodziej, wieczny cwaniak albo wieczny żebrak”, mówił dalej biskup. Hierarcha podkreślił, że „Kościół nie chce okradać państwa, jeśli ktoś w Kościele działałby na stratę państwa, musi być jak każdy obywatel sprawiedliwie osądzony i ukarany”. „Ale jeśli Kościół wspomaga instytucje państwa w wielu dziedzinach, które do państwa należą, choćby w ochronie zabytków i dzieł sztuki, bo jest to dobro narodowe, w rozwoju kultury, edukacji, w opiece zdrowotnej, w opiece nad osobami starszymi i osobami z niepełnosprawnością, to dlaczego nie miałby na tę działalność otrzymać środków finansowych?”, pytał duchowny. „Te pieniądze nie są od władzy, ale od obywateli, którym Kościół i władza doczesna chcą służyć”, mówił, dodając, że „Kościół nie chce dla siebie specjalnych przywilejów, z których trzeba by go opiłowywać, ale też nie chce niesprawiedliwości”.
„Kościół nie chce być ponad prawem, ale nie chce też doświadczać niesprawiedliwości”, apelował biskup diecezjalny. Nawiązując do stwierdzeń II Soboru Watykańskiego, bp Kasyna przypomniał o potrzebie współpracy władzy z Kościołem i ich autonomii. W tym kontekście kaznodzieja zauważył, że „decyzje ministerstwa edukacji krzywdzą uczniów i katechetów, wprowadzają chaos oraz uderzają w podstawowe wartości wynikające z prawa każdego człowieka, między innymi do wolności religijnej, która nie wynika z nadania państwa, wynika z godności każdego człowieka”. Dodał, że „to nie państwo płaci podatki, tylko obywatele”.
Nawiązując dalej do wypowiedzi minister edukacji, biskup przypomniał, że „szkoła ma służyć człowiekowi i społeczeństwu, a nauczanie religii to nie pokazywanie jakiś dziwnych zjawisk na niebie, ale przekazywanie prawdy, że człowiekowi i społeczeństwu przynosi pożytek stosowanie zasad moralnych, czyli odróżnianie dobra od zła i to przede wszystkim wychowanie do wartości” i dodał, że „jeżeli ograniczymy lekcje religii, to ograniczymy możliwość wychowania dzieci i młodzieży do wartości”.
Uroczystości oktawy odpustu w Piasecznie potrwają do przyszłej niedzieli.
Wierni modlą się przy łaskami słynącej figurze Matki Chrystusa z Dzieciątkiem na dłoniach, którą w 1968 roku koronował kard, Karol Wojtyła.
Transmisja Sumy odpustowej z Sanktuarium Maryjnego w Piasecznie pod przewodnictwem Biskupa Pelplińskiego Ryszarda Kasyny:
Reportaż z wypowiedziami pielgrzymów: