Co wiemy o ziarnku gorczycy i dlaczego Jezus posłużył się nim w przypowieści?
Jezus naucza, że królestwo Boże podobne jest do ziarnka gorczycy (kokkos sinapeos). Izraelici uważali je za najmniejsze spośród wszystkich ziaren. W Palestynie istniały mniejsze nasiona, ale ziarnko gorczycy nazywano najmniejszym wręcz przysłowiowo (tak jak my na przykład mówimy o ziarnku maku). Różne odmiany gorczycy uprawiano w Palestynie oraz w Azji Mniejszej i na Półwyspie Arabskim. Służyła ona jako przyprawa, z jej ziaren produkowano także olej. Ze względu na korzystne działanie na układ pokarmowy (wspierała trawienie i pobudzała apetyt) ceniono jej walory lecznicze. Niektóre gatunki gorczycy osiągały 3–4 metry wysokości (roczny przyrost dochodził nawet do 1 metra), a nawet zdarzały się krzewy jeszcze wyższe, przybierające rozmiary drzewa. Gorczycę posiał w swym ogrodzie (niewspomniany) gospodarz z przypowieści. Po jakimś czasie z małego ziarna urosło duże drzewo, a w jego gałęziach ptaki budowały gniazda. W rzeczywistości ptaki raczej w konarach gorczycy nie gnieździły się, ale chętnie się zlatywały, by pożywiać się jej ziarnami. Posługując się obrazem gorczycy, Jezus naucza, że królestwo Boże jest na początku rzeczywistością niepozorną, niewielką, wręcz niezauważalną i – w ocenie obserwatorów – nie mającą szans na przetrwanie i powodzenie. Ono jednak rozwija się, aby z czasem przybrać imponujące rozmiary. W przypowieści zauważamy kontrast między tym, co jest na początku małe i słabe, a tym, co staje się ogromne i godne podziwu.
„Pielgrzym” [1 i 8 października 2023 R. XXXIV Nr 20 (883)], str. 7.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.