Z Tadeuszem i Andrzejem Bigusami, inicjatorami budowy pomnika ks. Bernarda Sychty w Sierakowicach, o miłości do Kaszub i języka kaszubskiego rozmawia ks. Wojciech Węckowski.
– Skąd wzięła się tak wielka fascynacja ks. Bernardem Sychtą?
– Andrzej Bigus: Jesteśmy od zawsze związani z Kaszubami. Tu się urodziliśmy. Nasze drzewo genealogiczne sięga XVII wieku. Stąd wszystko, co jest związane z tymi terenami i z kaszubszczyzną, jest nam drogie. Dbamy na przykład o to, aby język kaszubski był obecny w naszym przedsiębiorstwie, a szczególnie w tym gabinecie, w którym się znajdujemy. Cenimy także wszystkich, którzy zrobili coś na rzecz tego regionu. Dlatego jesteśmy zafascynowani również tym, co robił ks. Sychta. (…)