Znany jest nie tylko w środowisku jazzowym. Ogromną popularność przyniosła mu gra na saksofonie, ale przede wszystkim też niezwykła osobowość.
W gronie jego przyjaciół są między innymi Leszek Możdżer, Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz i Hanna Banaszak. Przemek Dyakowski skończył właśnie 80 lat. Jego urodziny uczczone zostały specjalnym koncertem w polskim radiu. Na scenie obok artysty wystąpiła między innymi, wspomniana wokalistka, Janusz Muniak i zespół „Take it easy”.
Umawiamy się w gdyńskiej „Cyganerii”. Ten kultowy lokal założony tuż po wojnie to ulubione miejsce Przemka Dyakowskiego. Muzyka można spotkać tu niemal codziennie. – Najpierw idę po gazetkę, a potem zaraz do „Cyga”, tak z przyzwyczajenia – śmieje się Dyakowski. Tu, jak mówią przyjaciele saksofonisty, mieści się jego nieoficjalne biuro. W prowadzonej przez Karola Hebanowskiego kawiarni każdy może coś dla Przemka zostawiać, poprosić o kontakt, umówić się na poważne i mniej poważne rozmowy, i po prostu napić się piwa. (…)