Pogoda wpisała się w pokutny charakter Ekstremalnych Dróg Krzyżowych – na Pomorzu było zimno, nawet mroźno, popadał śnieg, śnieg z deszczem. Wielu wytrwało w podjętym postanowieniu, wielu zadeklarowało, że wróci na trasy EDK w kolejnych latach.
EDK Sierakowice – Sianowo
Ekstremalnie dużo uczestników liczyła EDK w Sierakowicach. Pątników było ok. 1200. Na długą trasę do Sianowa poszło ok. 250 osób, na Krótką do Sianowa 600. Nową trasę – pętlę sierakowicką pokonało ok. 350 osób. Do celu dotarło ok. 900 pątników. Biskup Arkadiusz Okroj, który przewodził mszy św. na rozpoczęcie EDK, szedł nią ok. 10 km.
EDK Śliwice
EDK Garczegorze – Łeba
Na trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w rejonie Garczegorze – Łeba wyruszyło ok. 70 śmiałków. I choć może trasa nie była zbyt trudna – bo wiodła znanym szlakiem świętego Jakuba, to jednak nabrała charakteru „ekstremalnego dzięki pogodzie, bowiem wiał silny mroźny wiatr. Do miejsca docelowego kościoła św. Jakuba w Łebie pierwsza grupa dotarła przed godz. 6. Było to możliwe dzięki życzliwości i serdeczności wielu osób – dziekana ks. Zenona Myszka, ks. Czesława Kubery, głównego organizatora EDK, strażaków z Pogorszewic, panu Mirkowi, Rafałowi Skibińskiemu, dyr. Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Wicku.