Zdanie odrębne Człowiek z Rio

Pamiętam swoje zaskoczenie, gdy po raz pierwszy usłyszałam, że istnieje kardynał, który się nazywa Jorge Maria Bergoglio i że to on został właśnie papieżem. Pamiętam, jak to zaskoczenie zmieniło się w entuzjazm, gdy nowo wybrany Ojciec Święty przywitał tłumy na placu, setki milionów przed telewizorami – i mnie osobiście – ciepłym uśmiechem i słowami „Buona sera”.

REKLAMA

Od tamtego marcowego wieczoru papież Franciszek stale robi to samo: zaskakuje i budzi entuzjazm. Bez obaw łamie konwenanse, a prostotą i szczerością urzeka i porywa wiernych. Także tych, a może przede wszystkich tych, którzy miewają chwile zwątpienia i obawy, że nie wszystko w Kościele dzieje się tak, jak należy. Bliski papieżowi kardynał Walter Kasper powiedział niedawno, że papież Franciszek rozczarowuje zarówno kościelnych konserwatystów jak postępowców. (…)

Barbara Szczepuła

 

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *