Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA i XXV NIEDZIELA ZWYKŁA

REKLAMA

XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
Nefeszpsyche – słów kilka o życiu
Dla określenia życia cielesnego używa się niekiedy rzeczownika „dusza”

Każdy człowiek, choćby tylko na poziomie instynktu samozachowawczego, dąży do przedłużenia swojego życia i robi wszystko, żeby uniknąć śmierci. W obliczu poważnego zagrożenia psalmista zakrzyknął: „Panie, ratuj moje życie [hebr. nefesz]!” (Ps 116,4). I – jak możemy się domyślać – Bóg wysłuchał tej prośby. Więzy śmierci i pęta otchłani nie dosięgnęły udręczonego człowieka. Zdarzają się jednak takie sytuacje, w których pojawiają się wartości jeszcze ważniejsze niż ludzkie życie. Jezus w trudnych słowach nas poucza: „Kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie [gr. psyche] z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je” (Mk 8, 35). Nauczyciel doskonale wiedział, że On pierwszy straci życie, aby życiem obdarować innych. Zapowiedział uczniom, że będzie musiał wiele wycierpieć, po czym zostanie odrzucony i zabity, aby po trzech dniach zmartwychwstać. Jego los został już dawno zapowiedziany na kartach Księgi Izajasza. Jako sprawiedliwy i cierpiący Sługa Pański, Mesjasz wiedział, że podda się oprawcom, którzy go znieważą i zabiją (por. Iz 50,5–9). Zgodził się jednak na tak haniebne potraktowanie, aby przynieść nam zbawienie. Św. Jakub przekonuje nas, że sama wiara nie zdoła nam zapewnić zbawienia (por. Jk 2,14), ale – obok daru Zbawiciela – potrzeba naszej aktywności w postaci spełniania dobrych uczynków. Największym i najtrudniejszym z nich jest oddanie swego życia za bliźniego. Tak właśnie postąpił Chrystus i takiej heroicznej postawy nas dzisiaj uczy.

XXV NIEDZIELA ZWYKŁA
Szemonoma – w imię Boże
W imieniu tym możemy odnaleźć pokój

Wskazując na dziecko, Jezus powiedział uczniom: „Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię [gr. onoma] moje, Mnie przyjmuje” (Mk 9,37). Dziecko należy rozumieć zarówno dosłownie, jak i w sposób przenośny. Oznacza ono kogoś, kto jest pokorny i cichy. A takiej postawy Mistrz uczył apostołów, którzy posprzeczali się ze sobą o to, który z nich jest największy. Górę w ich sercach wzięła pycha i zazdrość. To właśnie zazdrość i żądza sporu rodzą chaos i złe postępowanie (por. Jk 3,16), a nierzadko nawet zbrodnię. Zazdrośni i pyszni bezbożnicy, o których słyszymy w pierwszym czytaniu, postanowili zastawić pułapkę na człowieka sprawiedliwego. Mieli nawet w planach zadawać mu cierpienie i pozbawić życia (por. Mdr 2,12–20). Nie postępowali w imię Boże, lecz hołdowali swym prymitywnym zapędom. Do czego prowadzi atak ze strony pyszałków i gwałtowników, wiedział doskonale psalmista. Ich postawę skwitował dosadnie: „Nie mają oni Boga przed swymi oczyma” (Ps 54,5). Innymi słowy, nie działają w imię Boże, lecz zupełnie odwrotnie. Ich postawie i bezbożnemu zachowaniu św. Jakub przeciwstawia zasady wynikające z życia według mądrości. A są to: czystość intencji, skłonność do zgody, ustępliwość, posłuszeństwo, miłosierdzie i sprawiedliwość. Dzięki nim między ludźmi może zapanować pokój (por. Jk 3,18). Jakże bardzo współczesny świat potrzebuje tego pokoju. Każdy, kto swym działaniem przyczynia się do jego krzewienia, działa w imię Boże, a przez to dodaje chwały temu imieniu (hebr. szem; Ps 54,8), bo ono jest dobre i święte.

Więcej przeczytasz w 19. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [15 i 22 września 2024 R. XXXV Nr 19 (908)], str. 6-7.
Fot. Pixabay.com

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *