Mógłby do końca życia jeść w trzygwiazdkowej restauracji i jeszcze zostałoby mu trochę forsy na kupienie kawałka świata. A on chętnie jada w pubie.
Wyobrażamy sobie, że sławni ludzi mają wyjątkowe wymagania kulinarne. Przy okazji wizyty jakiegoś wielkiego artysty do prasy i telewizji przenikają ploteczki o jego zachciankach. Fakt, czasami są to rzeczy dziwaczne lub przynajmniej niecodzienne. Adele chce mieć w garderobie talerz kanapek z sałatką i kurczakiem, ale bez octu, chili i pomidorów. Zespół Van Halen żąda słynnych cukierków M&M, z wyjątkiem brązowych. Lady Gaga wymaga wegańskich hotdogów i opakowania guacamole, a Ed Sheeran soków i słoika miodu. Ale wierzcie mi, gwiazdy filmu czy muzyki w większości jedzą tak, jak my – czasami za dużo, czasami niezbyt zdrowo, często bardzo zwyczajne potrawy. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika Pielgrzym (14/2019)