Jakiś czas temu, zgodnie z życzeniem papieża Franciszka: „Chciałbym Kościoła ubogiego dla ubogich”, w Watykanie powstał salon fryzjerski, w którym bezpłatnie mogą się ostrzyc osoby ubogie i bezdomne. Okazało się, że ta idea również w Polsce znalazła swoich naśladowców i nie brakuje wolontariuszy – fryzjerów i barberów, którzy w swoim wolnym czasie
za darmo strzygą i golą tych, od których inni odwracają wzrok. I, jak mówi jeden z nich, najpiękniejsze podczas takich strzyżeń jest to, że każdy taki klient wstaje z fotela z podniesioną głową. (…)
Niedawno uczestniczyłam w weekendowych rekolekcjach zamkniętych dla kobiet. Jakież było nasze zdziwienie,
gdy jednym z punktów programu okazały się warsztaty makijażu, prowadzone profesjonalnie przez jedną z organizatorek rekolekcji. (…)