Jako pierwszy w historii przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki, dwukrotnie. W 2011 roku w jego najwęższym odcinku, a w 2014 pomiędzy najbardziej oddalonymi jego wybrzeżami. Przez czytelników magazynu „National Geographic” został wybrany Podróżnikiem Roku 2015. Głosowało na niego pół miliona osób. Z Aleksandrem Dobą rozmawia Maja Przeperska.
– Kiedy w Pańskiej głowie pojawiła się myśl, żeby kajakiem przepłynąć ocean?
– Pewnego dnia zgłosił się do mnie nieznany mi wtedy Paweł Napierała i zawrócił mi w głowie. Ja jestem inżynierem mechanikiem, on magistrem filozofii. Siła przekonywania filozofa była silniejsza niż rzeczowość inżyniera i tak wpadłem w jego sidła. Potem przejąłem tę ideę.
Po głębszej analizie stwierdziłem, że to jest możliwe. Zacząłem szukać producenta, który wykonałby przystosowany do takiego przedsięwzięcia kajak. Naszkicowałem, jak on mniej więcej powinien wyglądać i trafiłem do stoczni, gdzie buduje się jachty. Po długiej rozmowie przekonałem właściciela do tego projektu. (…)