Wędrujemy, jeździmy, bo człowiek jest pielgrzymem na tej ziemi, który chodzi wieloma drogami. A „świat to księga, ktoś kto nie podróżuje, czyta jedną jej stronę” – mówił św. Augustyn. Dlatego „kogo Pan Bóg kocha, posyła go w świat, bo świat otwiera oczy, serce i duszę” – akcentował o. Marian Żelazek.
Ludzie przemieszczali się od zarania dziejów z różnych powodów. Obecnie latają nawet na krańce globu, najczęściej w poszukiwaniu pracy albo w celach biznesowych czy turystycznych. W czasie podróży – i dziś nie zawsze bezpiecznej – chętnie powierzyliby swój los jakiemuś świętemu patronowi, do którego żarliwie by się modlili, wypłakiwali i prosili o potrzebne łaski. Jednak wierni nie zawsze wiedzą kogo wybrać z panteonu świętych i błogosławionych, gdzie każdy przecież ma swoją „specjalizację” i czuwa nad kimś lub czymś innym. (…)
MARZENNA BŁAWAT