Przeprowadzki zdarzają się nie tylko ludziom. Dotykają one również bibliotek, archiwów, akt sądowych. Ma je w swojej historii również proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Sługi Bożego bpa Konstantyna Dominika.
Jeszcze przed jego oficjalnym otwarciem zbierane były w Pelplinie wszelkie dokumenty, świadectwa i pamiątki po wielkim Zmarłym, zaś okres trwania pelplińskiego procesu informacyjnego to prawdziwe apogeum owej pracy. Kiedy etap diecezjalny został już zakończony, a jego uwierzytelniona kopia, wraz z pismami Dominika, przesłana do Rzymu, nadszedł czas na przeprowadzkę. Zgodnie bowiem z prawem kanonicznym oryginał akt procesowych, starannie zamknięty i opatrzony pieczęciami ówczesnego biskupa chełmińskiego Kazimierza Józefa Kowalskiego, został zdeponowany w bezpiecznym miejscu. Można go było otworzyć jedynie za zgodą Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych.
Proces informacyjny toczył się w czasach trudnych dla Kościoła w Polsce. Niebezpieczeństwo inwigilowania i próby dotarcia do akt procesowych były bardzo realne. (…)
ks. PIOTR TISLER