Gorąco jest zawsze w polityce. Nawet zimna wojna podgrzewała atmosferę relacji politycznych między Wschodem i Zachodem, a gorąca linia Moskwa – Waszyngton dodawała zimnej wojnie jeszcze innego rodzaju gorących doznań.
Niedawno gorąco było we Włoszech, gdzie jakoby niezatapialny premier Silvio Berlusconi pogrążył się w politycznym niebycie za sprawą swoich przeróżnych nadużyć, które uprzykrzyły się mieszkańcom Italii. (…)
ELIASZ