Obchodząc uroczystość Objawienia Pańskiego, zwaną także świętem Trzech Króli, mamy po raz kolejny okazję przyjrzeć się tajemniczym postaciom Mędrców udających się do Betlejem, aby oddać hołd Jezusowi. Po raz kolejny mogą też powracać pytania o tożsamość przybyszów i o znaczenie ich wędrówki.
Mateusz, określając trzech wędrowców, używa zwrotu magoi, czyli – dosłownie tłumacząc – „magowie”. Etymologicznie, słowo to – zgodnie z opinią wielu komentatorów – pochodzi od perskiego terminu magawan lub magu, określającego kogoś, kto został obdarowany szczególnym darem. Tym darem jest wyjątkowa wiedza, zwłaszcza w dziedzinie badań szeroko rozpowszechnionej w starożytności, a mianowicie w astrologii. Przybysze ze Wschodu mieliby być nawet członkami perskiej kasty kapłańskiej. Z kolei starożytny grecki historyk Herodot uważał, że magowie to staroperski lud z Medii, ale sama nazwa ich plemienia sięga czasów dużo wcześniejszych, a umieszczona jest w księdze Gotha. Magiem był na przykład słynny Zoroaster, magami byli potem jego uczniowie. (…)
ks. WOJCIECH KARDYŚ