Liturgia słowa: Rdz 3, 9-24; Ps 90 (89), 2 i 4. 5-6. 12-13 (R.: por. 1b); Mt 4, 4b; Mk 8, 1-10.
(Mk 8, 1-10 – z Biblii Tysiąclecia)
Drugie rozmnożenie chleba
8
1 W owym czasie, gdy znowu wielki tłum był z Nim i nie mieli co jeść, przywołał do siebie uczniów i rzekł im: 2 «Żal Mi tego tłumu, bo już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. 3 A jeśli ich puszczę zgłodniałych do domu, zasłabną w drodze; bo niektórzy z nich przyszli z daleka». 4 Odpowiedzieli uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić ich chlebem?» 5 Zapytał ich: «Ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem». 6 I polecił ludowi usiąść na ziemi. A wziąwszy siedem chlebów, odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby je rozdzielali. I rozdali tłumowi. 7 Mieli też kilka rybek. I nad tymi odmówił błogosławieństwo i polecił je rozdać. 8 Jedli do sytości, a pozostałych ułomków zebrali siedem koszów. 9 Było zaś około czterech tysięcy ludzi. Potem ich odprawił.
Nowe żądanie znaku
10 Zaraz też wsiadł z uczniami do łodzi i przybył w okolice Dalmanuty.
Rozważanie:
„Żal mi tego tłumu, bo już trzy dnia trwają przy Mnie, a nie mają co jeść” (Mk 8,2). To stwierdzenie Jezusa jest zaskakujące. Przez trzy dni towarzyszy Jezusowi tak wielki tłum, i to bez jedzenia. Świadczy to o tym, jak ludzie byli zachwyceni osobą Jezusa i Jego nauką. A może byli karmieni tak obficie pokarmem duchowym, że zapomnieli o swym głodzie fizycznym. Jezus, świadomy nie tylko duchowych, ale też i fizycznych potrzeb ludzi, zatroszczył się o ich nakarmienie.
W swej działalności Jezus służy całemu człowiekowi. Świadczą o tym cuda uzdrowienia. Gdyby został zaspokojony tylko głód duchowy, a ludzie odczuwaliby głód fizyczny, wówczas nie doznawaliby spokoju. Jezus dba o całkowite zaspokojenie wszystkich potrzeb ludzkich. Chociaż tłum był wielki, a zasoby uczniów Jezusa małe, to jednak, jak mówi św. Marek, pozostało jeszcze wiele kawałków (zob. Mk 8,8). Siedem chlebów w ręku Jezusa wystarczyło, aby nakarmić niezliczony tłum ludzi.
My też tworzymy tłum, który trwa przy Jezusie, i który On ciągle żywi swym chlebem, mnożąc go i rozdając obficie. Możemy też, oczywiście jeśli chcemy, rozdawać innym to, co otrzymujemy od Jezusa. Każdy dar otrzymany od Niego możemy mnożyć, dzieląc go z innymi. Tak jak chleby w ręku Jezusa, tak też otrzymane przez nas dary, nigdy się nie umniejszą!
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2011