Dzień powszedni (24.02.2020, Poniedziałek)

Liturgia słowa: Jk 3,13-18; Ps 19 (18), 8-9. 10 i 15 (R.: por. 9a); Por. 2 Tm 1,10b; Mk 9,14-29.

REKLAMA


(Mk 9,14-29 – z Biblii Tysiąclecia)

Uzdrowienie epileptyka

14 Gdy przyszli do uczniów, ujrzeli wielki tłum wokół nich i uczonych w Piśmie, którzy rozprawiali z nimi. 15 Skoro Go zobaczyli, zaraz podziw ogarnął cały tłum i przybiegając, witali Go. 16 On ich zapytał: «O czym rozprawiacie z nimi?» 17 Odpowiedział Mu jeden z tłumu: «Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego syna, który ma ducha niemego. 18 Ten, gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje. Powiedziałem Twoim uczniom, żeby go wyrzucili, ale nie mogli». 19 On zaś rzekł do nich: «O plemię niewierne, dopóki mam być z wami? Dopóki mam was cierpieć? Przyprowadźcie go do Mnie!» 20 I przywiedli go do Niego. Na widok Jezusa duch zaraz począł szarpać chłopca, tak że upadł na ziemię i tarzał się z pianą na ustach. 21 Jezus zapytał ojca: «Od jak dawna to mu się zdarza?» Ten zaś odrzekł: «Od dzieciństwa. 22 I często wrzucał go nawet w ogień i w wodę, żeby go zgubić. Lecz jeśli możesz co, zlituj się nad nami i pomóż nam!». 23 Jezus mu odrzekł: «Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy». 24 Natychmiast ojciec chłopca zawołał: «Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!» 25 A Jezus widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi nieczystemu: «Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego i nie wchodź więcej w niego!». 26 A on krzyknął i wyszedł wśród gwałtownych wstrząsów. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak że wielu mówiło: «On umarł». 27 Lecz Jezus ujął go za rękę i podniósł, a on wstał. 28 Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: «Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?» 29 Rzekł im: «Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą <i postem>».


Rozważanie:

Dziś choroba epilepsji nie jest wyjaśniana jako opętanie, jak to było za czasów Jezusa. Zgodnie z medycyną nie można więc mówić o uleczeniu chłopca za pomocą egzorcyzmów. W ewangelicznym opowiadaniu chodzi jednak nie o kwestie medyczne, ale o przykład troski Jezusa o całego człowieka, tj. o jego ciało i duszę. Ponadto jest tu także nowy przypadek, w którym wiara jednej osoby (ojca) jest przyczyną cudu uczynionego dla innej osoby (syna). To bowiem na prośbę ojca i w wyniku jego silnej wiary, chłopiec zostaje cudownie uleczony. Ojciec miał głęboką wiarę nie tylko w Jezusa, ale także w Jego uczniów. Najpierw bowiem ich prosi o pomoc. Wiara uczniów okazuje się jednak jeszcze zbyt słaba, aby mogli dokonać cudu. Okazuje się więc, że ów ojciec ma silniejszą wiarę w możliwości uczniów, niż oni sami. Dlatego uczniowie nie są zdolni pomóc chłopcu. Jezus gani ich wyjaśniając, że to właśnie z powodu braku wiary nie mogą nic zrobić. Później, na osobności, uczniowie będą pytać Jezusa: „Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?” (Mk 9,28). Jezus odpowie, że „ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem” (Mk 9,29), a nie zwykłym słownym rozkazem.
Ten dialog stanowi poważne pouczenie nie tylko dla pierwszych uczniów Jezusa, ale też i dla nas. Jest tu bowiem podkreślona ważność modlitwy przed każdym czynem, i nie dogadzanie skłonnościom cielesnym.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *