Św. Agaty – dziewicy i męczennicy, wspomnienie (05.02.2020, Środa)

Liturgia słowa ze środy: 2 Sm 24,2. 9-17; Ps 32 (31), 1b-2. 5. 6-7 (R. por. 5d); Por. J 10,27; Mk 6,1-6.

REKLAMA


(Mk 6,1-6 – z Biblii Tysiąclecia)

Jezus w Nazarecie

6

1 Wyszedł stamtąd i przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie.Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce!Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim. 4 A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». 5 I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. 6 Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.


Rozważanie:

Niedowierzanie mieszkańców swojej rodzinnej miejscowości Jezus streścił krótko: „Tylko w swej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony” (Mk 6,4). W tej wypowiedzi są wyliczone trzy grupy ludzi, a mianowicie: krewni, mieszkańcy Nazaretu i naród żydowski. Dlaczego ci ludzie nie chcieli uwierzyć Jezusowi i przyjąć Jego nauki?
Rodzina i mieszkańcy Nazaretu, wśród których Jezus spędził swoją młodość, uważali, że znają Go zbyt dobrze. Był przecież zwykłym cieślą. Dlatego też ich zdziwienie: „Skąd On to ma?” (Mk 6,2).
Naród żydowski, oczekując obiecanego Mesjasza, stworzył o Nim własny obraz jakim ten Mesjasz będzie. Ponadto z góry wytyczył Jego postępowanie i dzieło. Niestety, Jezus nie spełniał wymogów stawianych przed Mesjaszem w tych wszystkich spekulacjach. Nie mógł więc zostać uznany przez ludzi, którzy czekali na Mesjasza według swoich wyobrażeń.
Te dwie przeszkody ciągle się powtarzają, także i w naszych czasach, a nawet w naszym życiu. Jezus i Jego nauka są zbyt dobrze znane, a jej treści tradycyjnie powtarzane. Zgodnie z osądem wielu ludzi, ani Jezus, ani Jego nauka nie pasują do wytycznych postępu i cywilizacji, jakie współczesny człowiek nakreślił. Uważają oni, że jest wręcz przeciwnie, że Jezus swoją Ewangelią hamuje proces owego postępu.
Czy naprawdę nauka Jezusa jest echem przestarzałej tradycji? Jeżeli nie, to jakie świadectwo daję ja swoim życiem?


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *