Św. Marty, wspomnienie (29.07.2019, Poniedziałek)

Czytania: 1 J4,7-16; Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11 (R.: por. 2a albo por. 9a); J 8,12; J 11,19-27 lub Łk 10,38-42

REKLAMA


Łk 10,38-42
Życie to ciągłe pasmo podejmowania nowych decyzji. Czy zawsze trafnych? O tym mówi właśnie dzisiejsza Ewangelia. Dwie siostry, Marta i Maria, pragną jednakowo gościnnie przyjąć Jezusa i okazać swą przyjaźń i miłość. Maria wybrała prosty, nawet dziecinny sposób okazania swego zadowolenia z obecności Jezusa w jej domu. Zwyczajnie siada u stóp Jezusa i słucha, jak On opowiada (o czy? – nie wiemy), przy tym na pewno podziwia mądrość i wymowę Jezusa.
Obok w kuchni Marta krząta się przy garnkach. Przygotowuje posiłek, aby poczęstować Jezusa i tak okazać swoje zadowolenie i radość z Jego odwiedzin.
Dwie osoby podejmują dwie różne decyzje w stosunku do Jezusa. Marta wkłada całe serce w służenie i spontanicznie szuka u Jezusa potwierdzenia, że jej decyzja jest doskonała. Maria pogrąża się całkowicie w słuchaniu i kontemplacji Jezusa. On staje po stronie Marii i pochwala jej „bezczynną” postawę. Dlaczego? Święty Łukasz chce nam powiedzieć, że wyznawca Jezusa musi mieć jasne spojrzenie na życie wiarą. Jezus nie gani, absolutnie, Marty za jej troski, ale chwali Marię, że dała pierwszeństwo temu, co jest najważniejsze w odniesieniu do Boga. Odwiedzając siostry, Jezus był bardziej zainteresowany rozmową z nimi, niż spożyciem pokarmu. Maria zrozumiała to i odpowiedziała na potrzebę Jezusa. W opowiadaniu jest widoczne upomnienie, że potrzeby duchowe są często ważniejsze od potrzeb materialnych.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *