Dzień powszedni, albo Św. Jana Sarkandra, prezbitera i męczennika, albo Św. Zdzisławy (30.05.2019, Czwartek)

Czytania: Dz 18,1-8; Ps 98 (97), 1 bcde. 2-3b. 3c-4 (R.: por. 2a); Por. J 14,18; J 16, 16-20

REKLAMA


Słowa zawarte w dzisiejszej Ewangelii Jezus wypowiedział w wigilię swojej śmierci. Mówi o powrocie po „chwili”. Jest to wyraźna aluzja do zbliżającej się śmierci i następującym po niej zmartwychwstaniu. Jezus mówi o powrocie do Ojca. Doświadcza w sobie silnej i tajemniczej chęci powrotu do domu. Taka dążność do tego powrotu jest w każdym sercu człowieka i w instynkcie wielu stworzeń Bożych. Bardzo silne pragnienie powrotu do miejsca zamieszkania jest np. u gołębia pocztowego. Jego instynkt prowadzi go do znajomego otoczenia. Wiele stworzeń Bożych przebiega setki kilometrów, aby znaleźć swój dom. W Jezusie także było silne pragnienie powrotu do swego pierwotnego, wiecznego domu. W końcu to uczynił, a my wspominamy to w wierze. Gdy śmierć uwolni nas od naszego ciała, będzie wtedy w nas taka sama chęć powrotu, która skieruje nas do naszego wiecznego domu.
Jezus zapewnia smutnych uczniów, że wróci i że jego obecność będzie źródłem radości. Radość jest darem Ducha Świętego. Nie zależy ona od tego, co ludzie nam dają lub zabierają. Czasami w przygnębieniu i samotności może być siła i pokój, które rodzą się ze świadomości, że jest w naszym życiu ktoś, kto rozumie i akceptuje nas całkowicie. Taką radość budzi obecność Jezusa. W tym życiu Duch Święty prowadzi nas do uczestnictwa w tej radości. Gdy zaś zakończy się to życie, będziemy przebywać na zawsze w obecności Jezusa. Wtedy nasza radość chrześcijańska będzie pełna.
Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2012


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *