Praktyki okultystyczne są szczególnym narzędziem działania Szatana w świecie. Jak wynika ze świadectw ludzi korzystających z tych praktyk, wyrządzają one wiele zła. Dokonują się zazwyczaj w cieniu i ukryciu, jednak ich skutki są widzialne i niejednokrotnie drastyczne.
Była to lekcja religii w szkole średniej. Kiedy tamtego dnia weszliśmy do klasy, nasz ksiądz katecheta stał przy oknie tak bardzo zamyślony, że nie dostrzegał ani nas, ani tego, co się działo w klasie. W pewnej chwili jedna z koleżanek, chcąc wyrwać go z zadumy, zapytała: „Księże Stasiu, co dziś będziemy «rozkminiać»?”. Ksiądz Stanisław był typem katechety, który godzinami rozmawiał z nami na trapiące nas wówczas tematy – sensu życia, uzależnień, problemów młodości, małżeństwa, rodziny. Po chwili katecheta, niczym wyrwany ze snu, odpowiedział: „O wróżbach”. Na jego twarzy malowały się smutek i strapienie. Zrozumieliśmy, że temat będzie poważny. Już po chwili usłyszeliśmy tragiczną historię, która z pewnością niejednemu z nas zapadła na zawsze w pamięci.
Przypadek Karola
Karol był chłopakiem, który borykał się z wieloma problemami życia młodzieńczego. Rzuciła go dziewczyna, a właściwie związała się z jego najlepszym przyjacielem. Cios był podwójny i zadany prosto w serce. Karol nie potrafił tego udźwignąć. Na domiar złego nie dostał się na wymarzone studia medyczne. Chcąc znaleźć ukojenie, postanowił poszukać odpowiedzi na nurtujące go pytania. Poszedł do wróżki. Tego pamiętnego lipcowego popołudnia usłyszał coś, co zmieniło jego życie… W trakcie seansu, kobieta wróżąca z kart powiedziała: „Twoje życie dobiegnie końca w Twoje urodziny”. Karol nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. Siedział w osłupieniu przed kobietą rozkładającą karty i czyniącą diagnozę z poważną miną. „Ale w które urodziny?” – dopytał z przerażeniem w głosie. Wróżka odpowiedziała tajemniczo: „Tego niestety karty nie mówią”. Karol spodziewał się, że usłyszy słowa otuchy, a tu kolejny cios. Co więcej, ta wyjątkowo nieciekawa wiadomość kosztowała go całkiem sporą sumę kieszonkowego. Ale nie liczyło się nic. Wyszedł z kamienicy, w której właściwie tylko potwierdziło się to, co czuł od kilku tygodni. Jego życie straciło sens. Poszedł do domu. Dokładnie trzy miesiące później, 17 października, w swoje dziewiętnaste urodziny popełnił samobójstwo. Nie wytrzymał napięcia związanego z wiszącą nad nim przepowiednią wróżki. Zostawił swoim rodzicom list, w którym opowiedział o całej sytuacji wraz ze szczegółowym opisem wizyty u wróżki. Na końcu dodał: «W chwili, w której wyszedłem z tamtej kamienicy, skończyło się moje życie. Dłużej nie wytrzymam tego napięcia. Po co czekać na kolejne urodziny i zastanawiać się, kiedy to się wydarzy?”.
Głos Kościoła
Osoby, które bywały u astrologów oraz wróżek przyznają, że wróżbami można się zwyczajnie zasugerować, a tym samym doprowadzić do wydarzenia, które zostało nam wcześniej przepowiedziane. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi: „Bóg może objawić przyszłość, swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie” (KKK 2115). W przypadku Karola zabrakło zaufania Bożej Opatrzności. W jego głowie pojawiła się rozpacz i niezdrowa ciekawość, które zaprowadziły go do wróżki. Co więcej, Katechizm Kościoła Katolickiego ostrzega nas: „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Boga” (KKK 2116). Praktyki okultystyczne są szczególnym narzędziem działania Szatana w świecie. Jak wynika ze świadectw ludzi korzystających z tych praktyk, wyrządzają one wiele zła. Dokonują się zazwyczaj w cieniu i ukryciu, jednak ich skutki są widzialne i niejednokrotnie drastyczne.
Podatni na okultyzm
Niezwykle podatną grupą na działanie okultyzmu są dzieci oraz młodzież. Delikatna psychika dziecka chłonie podawane jej treści bezkrytycznie. Z kolei młodzi ludzie szukają rozwiązania swoich problemów oraz odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Okultystyczne treści sieją ogromne spustoszenie w psychice, emocjach oraz duszy młodego człowieka. Niejednokrotnie treści te podawane są w postaci kolorowych gazet, książek, gier komputerowych czy też zabawek. Z czasem mogą stać się trwałymi urazami, które będą wymagały pomocy specjalistów. Św. Paweł w Pierwszym Liście do Tesaloniczan przestrzega nas: „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1 Tes 5, 22).
Dla wielu ludzi horoskopy oraz wróżby są próbą zrzucenia odpowiedzialności za własne słabości i problemy na to, co niewidzialne. Łatwiej nam wytłumaczyć sobie problemy małżeńskie czy finansowe niewłaściwą gwiazdą, niż wziąć odpowiedzialność w swoje ręce i zrobić coś, aby poprawić sytuację małżeńską, rodzinną czy też materialną. Słyszmy ludzi skarżących się na nieudane życie małżeńskie i szukających rozwiązania w horoskopach. Moje małżeństwo rozpada się. Czytałam ostatnio w horoskopie, że mój małżonek jest spod złego znaku zodiaku i po prostu nie jesteśmy się w stanie porozumieć. Psychologowie oraz terapeuci przyznają, że coraz częściej zdarzają się przypadki pacjentów, którzy po przeczytaniu niekorzystnego horoskopu zrywają przyjaźń, narzeczeństwo lub nawet decydują się na rozwód. Ludzie tacy uzależniają swoje życiowe wybory od tego, co „mówią gwiazdy”. Utrata rodziny lub małżeństwa jest bardzo bolesnym doświadczeniem, jednak utrata relacji z Bogiem oraz otwarcie się na działanie złych duchów są dużo bardziej szkodliwe. Człowiek polegający na wróżbach nie tylko popełnia grzech, ale także pozbawia siebie samego możliwości współdziałania z łaską Bożą i zawierzenia Bogu. Zaczyna on wierzyć w to, że jego życie zależy nie tyle od Boga, czy też jego własnych modlitw oraz wysiłków, co od gwiazd, które w momencie jego narodzin ułożyły się właśnie w taki, a nie inny sposób.
Inny „horoskop”
Co zatem zrobić, aby nie ulec szkodliwemu działaniu horoskopów?
Na jednym z portali katolickich znalazłam „horoskop” katolika. Oto jego fragment:
• Nie wiesz, pod jakim znakiem zodiaku się urodziłeś? To nie jest ważne, bo jest tylko jeden taki znak: Dziecko Boże.
• Męczy cię myśl, kiedy odnajdziesz miłość swojego życia? Rozglądaj się uważnie dookoła – jeśli jesteś powołany/-a do małżeństwa, to już teraz módl się za przyszłego współmałżonka i… zmieniaj siebie ku lepszemu.
• Nie wiesz, kiedy spotkają cię sukcesy w pracy? Nie myśl o tym wcale i módl się do św. Józefa. Niech twoje codzienne zajęcia staną się modlitwą do Boga i przykładem dla innych.
• Trapi cię ciężka choroba? Zaufaj Bogu! On jest najlepszym Lekarzem nie tylko dusz, ale i ciał.
• Jesteś ciekaw, kogo niespodziewanie spotkasz w tym tygodniu? Spotkasz samego Jezusa Chrystusa! Bądź miłosiernym Samarytaninem dla wszystkich bliźnich, z którymi przyjdzie ci się zetknąć.
• W każdej chwili swojego życia pamiętaj o Bogu, który jest Stwórcą i Panem świata. Tylko On może dać ci szczęście wieczne. Kochaj Go i nie przestawaj ufać Jego Opatrzności.
Ewelina Heine
„Pielgrzym” [7 i 14 stycznia 2024 R. XXXV Nr 1 (890)], str. 22-23.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.