Czyściec – dojrzewanie do pełni miłości

Co Ewangelia nam mówi o czyśćcu?

REKLAMA

Teologia poucza nas, że istnieje czyściec, w którym znajdują się dusze, jakie nie zadośćuczyniły w życiu ziemskim za swoje kary. Czyściec zatem jest „miejscem” odpokutowywania za kary doczesne i dojrzewania do pełni miłości. W Ewangelii znajduje się fragment, w którym Jezus zachęca, by człowiek pokłócony z bliźnim pogodził się z nim, zanim sprawę oceni sędzia i skarze go na więzienie. Nauczyciel konkluduje: „Nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka” (Łk 12,59). Niektórzy widzą tu wstępnie objawioną prawdę o karze czyśćca. Nieco mocniejszym argumentem jest inna wypowiedź Pana: „jeśli [ktoś] powie [słowo] przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12,32). Dowiadujemy się, że istnieje możliwość odpuszczania kar po śmierci. Człowiek, którego ziemski dorobek na nic się zda przed Bogiem, „poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” (1 Kor 3,15). Czy mowa tu o oczyszczającym ogniu czyśćca? Wyraźną prawdę o czyśćcu wywnioskować możemy, odwołując się do Starego Testamentu. Fundamentalnym tekstem jest historia Judy Machabeusza, którego żołnierze polegli w bitwie, będąc w stanie poważnego grzechu. Dowódca zorganizował zbiórkę, za którą miano złożyć w świątyni ofiarę przebłagalną. „Gdyby nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym” (2 Mch 12,44). Dlatego i my modlimy się za zmarłych oczekujących w czyśćcu na niebo.

„Pielgrzym” [26 listopada i 3 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 24 (887)], str. 7.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *