Konwencja stambulska nie w zgodzie z Konstytucją RP

Nie da się wdrażać konwencji stambulskiej w zgodzie z Konstytucją RP – stwierdziła Lidia Sankowska-Grabczuk. Rzecznik Komitetu Inicjatywy „Tak dla rodziny, nie dla gender” w wywiadzie dla KAI podkreśliła, że w unijnym dokumencie poszukiwanie prawdziwych przyczyn przemocy domowej, jest odłożone na drugi plan, na rzecz walki z tradycyjną rodziną.

REKLAMA


Zauważyła również, że w konwencji nie ma ani słowa o przeciwdziałaniu pornografii, która opiera się przede wszystkim o brutalną agresję, a często wręcz znęcanie się nad kobietami. – Dlaczego feministki nie walczą z tak perfidnym i obrzydliwym wykorzystywaniem wizerunku kobiet? – podsumowała działaczka.

KAI (Anna Rasińska): Podczas konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim Chrześcijański Kongres Społeczny z innymi prorodzinnymi organizacjami, zainaugurował obywatelską inicjatywę ustawodawczą „Tak dla rodziny, nie dla gender”, której głównym celem jest wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Czy w najbliższym czasie są przewidziane jakieś dalsze działania mające na celu wdrożenie w życie tych założeń?

Lidia Sankowska-Grabczuk: Celem inicjatywy „Tak dla rodziny, nie dla gender” jest wypowiedzenie genderowej konwencji stambulskiej oraz zastąpienie jej Międzynarodową Konwencją Praw Rodziny. Postulat nie jest nowy. Nasze środowiska już od pięciu lat apelują do rządu o wypowiedzenie tego antyrodzinnego, genderowego dokumentu, który wbrew swojej nazwie nie porusza rzeczywistych przyczyn przemocy określonych przez światowe standardy, jak uzależnienia, w tym przede wszystkim alkoholizm, rozpad więzi rodzinnych i seksualizację wizerunku kobiet oraz dziewcząt w mediach. Oburzające jest, że w konwencji nie ma ani słowa o walce z pornografią. Dlatego też już kilka lat temu Marek Jurek, pełnomocnik naszego komitetu zaproponował rządowi projekt Międzynarodowej Konwencji Praw Rodziny przygotowany przez Instytut Ordo Iurus. Jest to dokument, który identyfikuje realne przyczyny przemocy i propozycje skutecznej ochrony członków rodziny przed przemocą domową i przemocą godzącą w życie rodzinne.

Obecnie trwa zbiórka pierwszego tysiąca podpisów potrzebnych do rejestracji komitetu u marszałek sejmu. Kolejnym krokiem będzie zbiórka 100 000 podpisów w celu wniesienia projektu ustawy do sejmu. Zachęcamy do włączenia się w naszą akcje. Wszelkie informację oraz kartę do zbierania podpisów można znaleźć na www.chronmyrodziny.pl.

KAI: O Konwencji stambulskiej mówi się jako o konwencji antyprzemocowej, jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że przeciwdziałanie przemocy domowej jest jedynie pretekstem, natomiast prawdziwe cele tego dokumentu wydają się być inne.

– Niestety tytuł tej konwencji wcale jej nie opisuje, ale jest elementem dzikiej agresji służącej odczłowieczeniu przeciwników ideologii gender. Absolutnie się na to nie zgadzamy, tym bardziej, że wiele innych krajów do dzisiaj jej nie przyjęło: Wielka Brytania, wszystkie kraje Grupy Wyszechradzkiej (poza Polską niestety), Litwa, Łotwa, Bułgaria, której Trybunał Konstytucyjny uznała ją za niezgodną z konstytucją, czy Słowacja. W konwencji przemoc względem kobiet została określona jako „gender-based violence”, a trzeba jasno powiedzieć, że kobiety nie są ofiarami przemocy „dlatego że są kobietami” (art. 3), ale są ofiarami wspomnianych wyżej alkoholizmu, seksualizacji, czy rozpadu więzi rodzinnych. Co więcej konwencja w art. 12 zobowiązuje państwa do „wykorzenienia” zwyczajów i tradycji „opartych na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn” i aktywnego „promowania zmiany wzorców społecznych i kulturowych dotyczących zachowania kobiet i mężczyzn”. Owe „stereotypowe modele” są jasno zidentyfikowane w dokumentach wyjaśniających jako tradycyjne role kobiety-żony, matki, czy mężczyzny-męża, ojca. Autorzy konwencji dążą również do wpłynięcia na wychowywanie dzieci tak, by od najwcześniejszych lat indoktrynować je w duchu ideologii gender. Art. 14 konwencji angażuje w realizację wskazanych wyżej celów instytucje edukacji publicznej, zalecając im podejmowanie „działań koniecznych” do promowania „niestereotypowych ról przypisanych płciom”. Warto również wspomnieć rezolucję ratyfikacyjną Parlamentu Europejskiego z 12 września 2017 r., gdzie w punkcie 4. wzywa się wszystkie państwa członkowskie do zagwarantowania „bezpiecznej i legalnej aborcji”, a jej brak uznaje się za „formę przemocy wobec kobiet”. Jest to jawne uderzenie w macierzyństwo i prawo do życia. Takie są prawdziwe cele konwencji stambulskiej.

KAI: Czy te zagrożenia są realne nawet jeśli dane państwo, tak jak Polska, zadeklaruje wdrażanie konwencji w zgodzie z własną Konstytucją i zapowiada swoje zdystansowanie do ideologii gender?

– Te sytuacje pokazują, że konwencja stambulska w wielu miejscach jest absolutnie sprzeczna z polskimi przepisami prawnymi, na czele z Konstytucją. Wspomniany art. 14 dot. promocji w edukacji „niestereotypowych ról przypisanych płciom” ignoruje zupełnie wychowawcze prawa rodziny, stanowiące przyrodzone prawo ludzkie, szeroko potwierdzone w dokumentach praw człowieka od Konstytucji RP: w art. 48, 53 i szczególnie 72 po Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Nie da się wdrażać konwencji w zgodzie z Konstytucją RP, gdyż są jawnie sprzeczne! Dlatego też najlepszym rozwiązaniem byłoby wypowiedzenie konwencji stambulskiej oraz przedstawienie przez Polskę na forum europejskim Międzynarodowej Konwencji Praw Rodziny.

KAI: Ostatnio odbyły się protesty kobiet, twierdzących, że wypowiedzenie konwencji jest równoznaczne z legalizacją czy przyzwoleniem na przemoc wobec kobiet.

– Jest to dobrze przemyślana manipulacja, mająca na celu postawienie przeciwników ideologii gender w roli oprawców, wrogów kobiet. Już dziś widać, że część społeczeństwa, która nie zgadza się z genderowymi zapisami konwencji milczy, aby nie być posądzonym o nienawiść wobec kobiet. Jest to kłamstwo i kompletne odwrócenie wartości. Warto zaznaczyć, że…

TUTAJ czytaj więcej.

***

Lidia Sankowska-Grabczuk, szczęśliwa żona i mama trójki dzieci, rzecznik Komitetu Inicjatywy „Tak dla rodziny, nie dla gender”, aktywna działaczka polityczna z ramienia Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka i społeczna na rzecz ochrony życia i rodziny, promotorka edukacji seksualnej typu A w polskich szkołach.


Źródło: https://ekai.pl/lidia-sankowska-grabczuk-nie-da-sie-wdrazac-konwencji-stambulskiej-w-zgodzie-z-konstytucja-rp-rozmowa/

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *