Podsumowanie VII edycji EDK w Dziemianach [GALERIA ZDJĘĆ]

1 kwietnia 2022 r. tysiąc osób wyruszyło na trasy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Dziemianach. Już od wielu dziemiańska EDK jest największa w Polsce. Cóż szczególnego sprowadziło tyle osób tego wieczoru do Dziemian? Skoro czekała na nich nocna wędrówka, wysiłek, ból, długa droga w milczeniu, zmaganie się z samym sobą?

REKLAMA


RELACJA ORGANIZATORÓW:

Podsumowanie VII edycji EDK w Dziemianach

1 kwietnia 2022 r. tysiąc osób wyruszyło na trasy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Dziemianach. Już od wielu dziemiańska EDK jest największa w Polsce. Cóż szczególnego sprowadziło tyle osób tego wieczoru do Dziemian? Skoro czekała na nich nocna wędrówka, wysiłek, ból, długa droga w milczeniu, zmaganie się z samym sobą? I tu pada jasna odpowiedź: „Miarą wielkości człowieka jest największe wyzwanie, jakie podjął i wygrał”, bo  EDK odpowiada na podstawowy problem wielu ludzi, którzy nie są zadowoleni z tego, jak wygląda ich życie. Niektórzy boją się zmiany – nie chcą utracić tego, co mają. Mają swoją strefę komfortu, w środku której jest dużo nierozwiązanych problemów. Kiedy jednak człowiek raz przekroczy te granice, np. przez udział w EDK, może uwierzyć w to, że jest w stanie zmienić swoje życie.

Uczestnicy mieli do wyboru cztery trasy różniące się nie tylko długością, ale też i różnicą przewyższeń. Trasy do pokonania liczyły odpowiednio 30 km, 35 km, 42 km i najdłuższa 55 km, która jest jednocześnie najdłuższą trasą na Pomorzu. Celem dla trzech tras była Kalwaria Wielewska w Wielu.

Rozpoczęcie Mszą św.

Pierwsi uczestnicy zaczęli pojawiać się już od godz. 19. Niektórzy przybyli w grupach parafialnych swoimi autokarami z różnych miejscowości, musieli pokonać wiele kilometrów, by dotrzeć do Dziemian.  Najmłodszy uczestnik miał 11 lat, najstarszy 74 lata. Po zaopatrzeniu się w pakiety, wielu korzystało z Sakramentu Pokuty. Kościół parafialny szybko napełnił się po brzegi. Mszy św. przewodniczył ks. Damian Drozdowski, który w nawiązaniu do tematu tegorocznej EDK: Droga Pojednania mówił: Nigdy nie jest za późno żeby się pojednać, nigdy nie jest za późno, aby kogoś pokochać i nigdy nie jest za późno, by być szczęśliwym. Nigdy nie jest za późno, żeby wyruszyć w drogę. Dzisiaj wchodzisz na drogę pojednania, drogę budowania nowych relacji z Bogiem.

Po Mszy św. wszyscy ruszyli na trasy, pomocą w bezpiecznym dotarciu na szlaki służyli strażacy z OSP Gminy Dziemiany. Intencje, które nieśli pątnicy były różnorakie, ale wielu podkreśliło, że przede wszystkim w intencji pokoju na świecie, szczególnie na Ukrainie. 

I zaczęła się ekstremalna noc

Wraz z upływającymi godzinami i kilometrami uczestnicy szli coraz wolniej, coraz trudniej było postawić kolejny krok, ale migotające wokół światła czołówek były znakiem, że każdy toczy wewnętrzną walkę i chce dotrzeć do celu. Nie było łatwo, ale tak miało być, w końcu to Droga Krzyżowa. Rankiem przywitało ich wschodzące słońce, niektórych nad J. Wdzydze, innych nad J. Wielewskim, a uczestników trasy Jana Pawła II nad J. Rzuno. Po wielu godzinach zmagań prawie wszyscy uczestnicy dotarli do celu, jedni do Dziemian, drudzy do Wiela, gdzie w kościele parafialnym podczas adoracji mogli spotkać się z kochającym Jezusem, obecnym w Najświętszym Sakramencie, dla którego podjęli ten trud. Parafianie w Wielu przygotowali poczęstunek, który przy tylu uczestnikach wymagał ogromnych przygotowań i budzi wielką wdzięczność. I tutaj również słowa wdzięczności należą się strażakom z OSP Wiele, OSP Wdzydze Tucholskie, a także Siostrom Franciszkankom z Orlika. Po krótkim odpoczynku niektórzy własnym transportem, inni dzięki życzliwości wójta gminy Dziemiany darmowymi autobusami dotarli do domów i na parkingi do Dziemian.

Co mówili uczestnicy po ukończeniu EDK?

Justyna : Było jak zawsze wyjątkowo, a jednak inaczej…każda droga jest inna, chociaż trasa czasami się powtarza…z różnymi intencjami wychodzimy i różnie nas one prowadzą. Chociaż pogoda przed wyjściem odstraszała, to na trasie miało się wrażenie, że dla nas zatrzymał się nawet wiatr…

Barbara: Było cudnie, choć momentami bardzo ciężko. Cel osiągnięty, intencje powierzone.

Anna: Były chwile zwątpienia, ale cel i chęć przejścia pomimo zimna i bólu, siła z każdym kilometrem była większa i ból przestał mieć znaczenie. Czekamy na kolejny rok! Do zobaczenia!

Rafał: Na EDK byłem po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Rozważania trafione w punkt. Choć momentami było ciężko, to dzięki powierzonym intencjom udało się osiągnąć cel.

Kasia: W tej ciszy dużo więcej się słyszy, i w ciemności można dużo więcej zobaczyć. Było ekstremalnie.

Dorota: Wyjątkowe duchowe przeżycie, rozważania o sztuce budowania relacji dają do myślenia. Warto choć jeden dzień w roku zatrzymać się na chwilę, przemyśleć, stać się lepszym, niebo było piękne tej nocy.

Artur: Było super. Nogi odmawiają posłuszeństwa. Przed tobą jeszcze Kalwaria Wielewska. To taka kropka nad “i” ale idziesz. Mimo, że boli obrałeś cel. Myślisz, że za rok to już odpadniesz, ale i tak się zdecydujesz i pójdziesz. Dlaczego? Na to pytanie każdy z nas zna odpowiedź.

Wszyscy szczęśliwi, choć zmęczeni powrócili do domów, mówiąc: do zobaczenia za rok, a będzie to dokładnie 24 marca 2023 r. Sztab EDK Dziemiany dziękuje szczególnie parafiom w Dziemianach i Wielu, Ośrodkowi Kultury w Dziemianach, a także mediom i wszystkim parafiom, które pomogły w upowszechnieniu informacji o kolejnej edycji EDK!
Bóg zapłać!


Galeria zdjęć TUTAJ.


Źródło: https://radioglos.pl/wiadomosci/z-zycia-kosciola/9677-edk-dziemiany-galeria


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *