Za nami IX Tczewski Bal Świętych

Około trzech tysięcy wiernych uczestniczyło w IX Tczewskim Balu Świętych. Tego dnia wszyscy byli uśmiechnięci i z radością spoglądali w bezchmurne niebo. Organizatorzy oraz mieszkańcy podkreślają, że tegoroczna edycja była wyjątkowym poczuciem wspólnoty, a to podczas trwającego Synodu w Kościele Katolickim jest bardzo ważne.

REKLAMA


Wielkie świętowanie rozpoczęło się korowodem, który wyruszył z Dworca PKP. Dzieci były przebrane za świętych i aniołów, a rodziny, szkoły oraz wspólnoty przygotowały transparenty promujące świętość. Na przodzie szli harcerze z relikwiami, Św. Jadwiga z dworkiem, ks. proboszcz Adam Gadomski oraz ks. Robert Ratkowski – koordynator. Młodzież z Krzemieni Jezusa zadbała o radosne śpiewy i okrzyki. Mieszkańcy z wielką serdecznością pozdrawiali uradowanych uczestników przemarszu.
Tegoroczną gwiazdą na pl. Hallera był zespół Małe TGD. Dziecięcy chórek śpiewający muzykę chrześcijańską. Ich utwory znają wszystkie dzieci, dlatego na tczewskim rynku wszyscy głośno śpiewali i tańczyli do utworów, takich jak: Siedem, Bohater, Góry do góry.
Podczas balu można było wypić ciepłą herbatę, zjeść coś słodkiego oraz zabrać muzyczną płytę papieską. Tczewski Bal Świętych to wydarzenie, w którym jest czas na modlitwę poprzez wspólny taniec, śpiew i agape. Dzięki temu wydarzeniu mieszkańcy uczcili nieznaną nam w większości z imienia i nazwiska ogromną rzeszę ludzi cieszących się już szczęściem wiecznym. Była to także okazja do refleksji, że świętym ma być każdy z nas.
Patronat honorowy objęli: Biskup Diecezjalny Ryszard Kasyna, Prezydent Miasta Tczewa Mirosław Pobłocki, Starosta Tczewski Mirosław Augustyn
IX TBŚ odbył się przy pomocy Urzędu Miasta Tczewa, Starostwa Powiatowego, Zakładu Usług Komunalnych, Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, Hurtowni Owocowo-Warzywnej SAD, Przeora Orderu św. Stanisława i Dekanatu Tczewskiego


Galeria zdjęć TUTAJ.


Źródło: http://www.fara.tczew.pl/2021/10/31/wszyscy-swieci-sa-usmiechnieci-swietuja-w-niebie-a-my-tu-w-tczewie/


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *