Bóg mówi do mnie

„Zawsze dziękujemy Bogu za was wszystkich, wspominając o was nieustannie w naszych modlitwach… (1 Tes 1,2)

REKLAMA


To zdanie św. Paweł Apostoł napisał we wstępie swego listu do chrześcijan mieszkających w greckim mieście – w Tesalonikach. Wraz ze swymi współpracownikami, Sylwanem i Tymoteuszem, zapewnia, że zawsze wspominają ich w swoich modlitwach. W ten sposób św. Paweł uczy nas, że wspominać kogoś bliskiego, to dziękować za niego Bogu, to modlić się za niego. Ta piękna lekcja jest szczególnie ważna w listopadzie, a więc w tym miesiącu, w którym w sposób szczególny wspominamy naszych bliskich zmarłych. Wśród nich są nasi krewni, znajomi, przyjaciele, sąsiedzi i inni, którym często tak wiele zawdzięczamy. Niedawno w jednej z parafii w Gdańsku podczas Mszy św. spotkałem się z dziećmi. Zapytałem je, czy na tutejszym cmentarzu są jakieś groby ich bliskich. Wszystkie dzieci podniosły ręce. Na przykład Kasia wspomniała o grobie swojej ukochanej babci, Wojtek – o grobie swego pradziadka, Ania wspomniała o grobach swojej cioci i sąsiadki. Zapytałem też, w jaki sposób pamiętają o tych swoich bliskich zmarłych? Dzieci odpowiedziały, że dbają o ich groby, że ozdabiają je kwiatami, że zapalają znicze. A kilkoro dzieci powiedziało, że modlą się za nich. Otóż troska o groby naszych bliskich jest wyrazem naszej pamięci i wdzięczności za każde dobro, jakie dla nas uczynili. Ale najpiękniejszą pamięcią o naszych bliskich zmarłych jest modlitwa. Dlatego, szczególnie w listopadzie, w naszych kościołach odmawiany jest różaniec z tzw. „wypominkami”. Owe „wypominki” to modlitwa, podczas której wspominamy imiona naszych bliskich zmarłych. Modlitwa za zmarłych należy do uczynków miłosiernych. Wspominając naszych bliskich zmarłych w modlitwie, dziękujemy Bogu za ich życie i pomagamy im wejść do nieba. W ten sposób wyrażamy też pragnienie, abyśmy kiedyś wszyscy mogli spotkać się w niebie i razem cieszyć się oglądaniem Boga.

bp Wiesław Szlachetka


Kliknij w obrazek, aby powiększyć.


Mały Pielgrzym, Listopad 2019, nr 11 (344)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *