Udowodniono, że chodzenie boso sprzyja naszemu ciału i umysłowi. Kontakt skóry z ziemią poprawia fizjologię, pomaga radzić sobie ze stresem, wprowadza umysł w dobre samopoczucie, zwiększa poziom witalności i pozwala na lepszy sen. Harmonizuje i stabilizuje podstawowe rytmy biologiczne organizmu, niweluje przewlekłe stany zapalne oraz zmniejsza i eliminuje związany z nim ból. W 2012 roku w „Journal of Enviornmental and Public Health” opublikowano wyniki badania poświęconego prozdrowotnym efektom tzw. uziemienia. Okazało się, że poprawia ono m.in. jakość snu, znacząco zmniejsza sztywność mięśni oraz chroniczne bóle, reguluje wydzielanie kortyzolu, a także wprowadza równowagę w autonomicznym układzie nerwowym. Z kolei w badaniu przeprowadzonym na uniwersytecie w Johannesburgu naukowcy doszli do wniosku, że zanim wynaleziono buty, ludzie mieli znacznie zdrowsze stopy. Zatem korzystne dla naszego zdrowia byłoby chodzenie boso codziennie przez kilkanaście minut po naturalnym podłożu (instytutpodologiczny.pl).
ps
„Pielgrzym” [26 maja i 2 czerwca 2024 R. XXXV Nr 11 (900)], str. 34.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.





