Już połowa mieszkańców zachodnich metropolii żyje samotnie. Tak zwani single (z ang. „pojedynczy”), jak przewiduje szwedzki ekonomista Kjell Nordstrom, ze swoją osobnością i samotnością będą dominować w wysoko rozwiniętych cywilizacjach. Kontaktu z drugim człowiekiem pozbawiają również nowe technologie, które wypełniają naszą przestrzeń, zastępując prawdziwą relację. Mieszkańcy dużych zachodnich miast przyznają, że żyją kompletnie pozbawieni dotyku innego człowieka. Badania wskazują, że bez dotyku nie da się żyć szczęśliwie. 13 lat temu dwoje nowojorczyków wpadło na pomysł zorganizowania Cuddle Party. Na imprezę przychodzą najczęściej samotni pracownicy wielkich korporacji w średnim wieku, żeby się po prostu poprzytulać. Aby uniknąć nieporozumień, impreza organizowana jest za dnia, obowiązuje ubiór sportowy, zakazane jest picie alkoholu. W Warszawie też istnieje salon terapii przytulaniem. Cena to ok. 80 zł za godzinę.
Justyna Zamojska
„Pielgrzym” 2018, nr 4 (737), s. 34