Wygrać liczba mnoga

  1. Obstawiane Przez Graczy W Ruletkę: CA casino apps musi podać wszystkie dane kontaktowe do obsługi klienta, w tym adres fizyczny, adres e-mail, numer telefonu.
  2. Automat Do Gier Sugar Parade Gra Za Darmo Bez Rejestracji - Jeśli chodzi o hazard przy użyciu Robux, nie jest to niedozwolone.
  3. Prawdziwe Kasyno: Będąc głównym powodem, dla którego dołączasz do miejsca, zawsze dobrze jest dowiedzieć się, czy dostępna rozrywka spełnia Twoje oczekiwania, zanim przejdziesz do dalszego badania witryny.

Poker po niemiecku

Gratowin Casino Pl 2025 Review
Jest to prosta, zabawna i zdecentralizowana gra, która pokazuje, co Ethereum może zrobić, nawet na tak wczesnym etapie.
Jak Grac W Sloty Zeby Wygrac
Jeśli nie możesz tego zrobić, witryna kasyna może odrzucić Twoją prośbę o wypłatę.
Cokolwiek-to jest fajna rzecz w T-slocie-łatwo jest przenosić rzeczy.

Grać w maszyny hazardowe online na prawdziwe pieniądze

Kiedy Otwierają Się Kasyna W Polsce
Znalezienie nauczyciela blackjacka, który jest w stanie zapewnić Ci lekcje blackjacka, jest nieco mniej łatwe.
Bezpieczne Maszyny Hazardowe
Stan jest pełen kasyn lądowych, które pozwalają obstawiać dowolną grę, w tym klasyczne gry kasynowe, takie jak automaty, ruletka, bakarat, blackjack i wideo poker.
Sposoby Na Automaty Hazardowe

„Być znakiem nadziei” – ks. Jan Twardowski

W powszechnej opinii ksiądz Jan Twardowski (1915-2006) ceniony jest za swoją poezję. Charakterystyczny, pełen prostoty, łagodności i dobroci styl, mówienie w sposób pozornie naiwny o kwestiach najtrudniejszych – to jej znak rozpoznawczy. Sam poeta zwykł jednak mawiać o sobie, że jest „księdzem piszącym wiersze”, unikając  słowa „poeta”.

REKLAMA


Tym, którzy jednak podziwiają ks. Twardowskiego li tylko za poezję, należy się wyjaśnienie, że był on również autorem przepięknych myśli, rozważań i homilii, które odsłaniają duszę człowieka głęboko wierzącego,  nieustannie zdumionego tym, iż Bóg obdarzył go niepojętą łaską i tajemnicą Chrystusowego kapłaństwa.
„Jestem księdzem szczęśliwym –  mówił o sobie – miałem dobrych proboszczów, jakoś wytrwałem, nie miałem żadnych romansów, żadnych ucieczek. Mam za co Bogu dziękować”. Tego typu wyznania nie niosą upragnionych newsów, ukazują świat niezbyt interesujący dla mediów. Przyciągają jednak tych wszystkich, którzy noszą w duszy tęsknotę za Ewangelią błogosławieństw i całym sercem poszukują wartości niosących sens i piękno. Tej postawy uczył ks. Twardowski  całym życiem i całym sercem przekazał to też w swojej twórczości.
Niedawno nakładem Wydawnictwa „Bernardinum” ukazała się pozycja książkowa zatytułowana „Być znakiem nadziei”. Są to rozważania o kapłaństwie ks. Jan Twardowskiego. Jest ona kontynuacją wydanej przez to wydawnictwo, rok wcześniej, książki „Nadzieja powołania”. Myśli o kapłaństwie ks. Jana Twardowskiego.
Książka „Być znakiem nadziei” podzielona została na trzy części, z których każda stanowi zapis cyklu rekolekcji. Pierwszy i trzeci to rekolekcje dla kandydatów do kapłaństwa, jakie ks. Jan Twardowski głosił w 1974 oraz w 1988 roku. Cykl trzeci zawiera nauki dla kapłanów obchodzących w 1983 roku dziesiątą rocznicę święceń. Rozważania ks. Twardowskiego nie są stricte zgłębianiem teologicznej wiedzy, ale stanowią wybór refleksji o kapłaństwie, postawie księdza, jego roli w świecie, nierzadko wzbogacony o barwne, często autoironiczne obserwacje.
Tematy ich są wielorakie, a dotyczą m.in. modlitwy, samotności, pokory, cierpienia, ubóstwa, celibatu, grzechu, stosunku do niewierzących. Forma krótka a język prosty. Książka ma też staranną szatę graficzną opatrzoną rycinami pochodzącymi z Mszału rzymskiego.
W słowie wstępnym Andrzej Szostek MIC pisze: (…) „Tak naprawdę, książka ta odsłania ks. Twardowskiego jako świadka: świadka Jezusa Chrystusa, przepełnionego wdzięcznością za to, że został – bez swych zasług – obdarzony łaską kapłaństwa. Ta prawda przebija przez wszystkie jego rozważania, tak przekonujące swą naturalną autentycznością. I na tym polega szczególna jej wartość, bardziej bodaj niż na szczegółowych przemyśleniach, które, być może, skłonni bylibyśmy inaczej prowadzić. Ale do tego właśnie nas ks. Twardowski prowokuje, ciągle zarazem przypominając, że nie chodzi o teoretyczne spory, lecz o to, czym człowiek żyje. W szczególności: czy żyje swoim powołaniem (…)”.
„Być znakiem nadziei” to znakomita lektura na czas przemyśleń w Roku Kapłańskim, swoiste rekolekcje pomagające odnaleźć się w Bogu każdemu człowiekowi, nie tylko kapłanowi.

Anna Mazurek-Klein


PRZEJDŹ DO KSIĘGARNI


„Pielgrzym” 2009, nr 20 (518), s. 26

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz