Chrześcijaństwo nie jest „ludem Księgi” ani „religią Księgi”, jak lubią o sobie mówić muzułmanie. Mimo to Pismo Święte, księga natchniona, pełni w Kościele ogromną rolę. Czy także w naszym życiu? Czy teksty biblijne wracają w naszej modlitwie, rozmowach albo w korespondencji z rodziną i przyjaciółmi?

Muzułmanie uznają się za lud i za religię Księgi. Uważają, że podstawowym darem Boga dla ludzi jest Koran. Jest on księgą objawioną, a jego pierwotna, „oryginalna” wersja znajduje się u Boga. To z tego „oryginału” Allach podyktował Mahometowi Koran. Jego słowo wcieliło się w Księgę, więc odtąd Księga jest najważniejsza.
Chrześcijanie odcinają się od islamskiego stosunku do księgi. Jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego: „Wiara chrześcijańska nie jest «religią Księgi». Chrześcijaństwo jest religią Słowa Bożego: Słowa nie spisanego, lecz Słowa Wcielonego i żywego. Aby słowa Pisma Świętego nie pozostawały martwą literą, trzeba, by Chrystus, wieczne Słowo Boga żywego, przez Ducha Świętego oświecił nasze umysły, abyśmy «rozumieli Pisma» (Łk 24,45)” (KKK 108).
Słowem, dla nas najważniejszym darem Boga jest Jego Syn, Jezus Chrystus, który w ciele ludzkim z miłości dokonał naszego odkupienia. Pismo Święte jest prawdziwym, natchnionym przez Ducha Świętego, świadectwem o Jezusie Chrystusie, począwszy od przygotowywania ludzkości na przyjście Syna Bożego. Ewangelie są świadectwem Jego nauczania i dzieła odkupienia.
Chrześcijaństwo nie jest religią księgi, ale Pismo Święte odgrywa ogromną rolę na naszych drogach wiary. Czy tak jest naprawdę? Czy teksty natchnione „meblują nam pamięć”, są przez nas rozważane, wracają w dialogu z Bogiem, w rozmowach przy posiłkach, w korespondencji z rodziną i przyjaciółmi?
Pokazujemy sobie zdjęcia w smartfonach, dzielimy się nagraniami piosenek, odwracamy od bliskich, bo chcemy się gapić w ekrany. Gdy panem naszych oczu stają się ruchome obrazki, czy słowa życia nie przeciekają nam przez palce? Czy zdajmy sobie sprawę, że tak giną nam klucze do sensu?
Teksty biblijne są pełne mądrości, która się nie starzeje. Są kluczowe dla każdego wierzącego, dla człowieka myślącego, dla świadomego obywatela i lokalnej wspólnoty parafialnej.
Biblijna mądrość jest z tej samej planety, co dyskusje toczące się w mediach, wracające w rozmowach. Tajemnicą biblijnych tekstów jest sposób, w jaki przemawiają, opisując postawy ludzkie. Gdy słuchamy przypowieści o synu marnotrawnym, możemy rozpoznać w sobie wszystkie trzy postawy: syna, który przepuścił spadek; ojca, który wybacza synowi; brata, który zazdrości.
W niedzielę 15 września, w drugim czytaniu mszalnym, słuchamy przestróg apostoła Jakuba: „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków” (Jk 2,14–18).
To nie teoretyczny wykład moralności. To aktualna opowieść o każdym z nas. Oto dowiaduję się, że ktoś cierpi niedostatek, więc mówię: „Idźcie do Caritasu, zgłoście się do Szlachetnej Paczki, zadzwońcie do opieki społecznej” – sam nie sięgam po telefon. Ktoś robi festyn z dochodem dla uchodźców – „Nie wspomagam, bo organizatorzy niewierzący, a uchodźcy są innego wyznania niż moje”. Biblia pomaga rozumieć politykę. Mój parlament przygotowuje budżet. Cieszy spory grosz na służbę zdrowia, wstrząsa ogromny wydatek na zbrojenia. Ale pamiętam, jak Jezusa zapytano, czyj profil na monecie. I już wiem – „ta forsa na obronę musi być, bo opieczętowana profilem złego cesarza – Putina”.
Piotr Wojciechowski
„Pielgrzym” [15 i 22 września 2024 R. XXXV Nr 19 (908)], str. 4.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.






