Dla nich – zupełnie za darmo! – Anna Maria Kolberg OV

„W zachodniej Serbii, w górach, leży miasteczko Valjevo. Na Polaków czeka tam miła niespodzianka. W lokalnej restauracji Corner zjemy lunch i wypijemy kawę zupełnie za darmo! Rachunek opłacono za nas już… sto lat temu! Jak to możliwe?”.

REKLAMA

„Musimy podziękować za to doktorowi Ludwikowi Hirszfeldowi. Słysząc o historii Hani i Ludwika Hirszfeldów, o ich poświęceniu – nie tylko dla mieszkańców Valjeva, ale dla całego serbskiego narodu – Čorçe Momić, właściciel restauracji Corner w Valjevie, postanowił nigdy więcej nie pobierać opłat za żadnego Polaka – informuje w mediach społecznościowych Ambasada RP w Belgradzie.
Przedstawiciele polskiej ambasady postanowili przekonać się na własnej skórze, czy to prawda.
– Doskonała kawa, pyszna pizza… A kiedy poprosiliśmy kelnera o rachunek, dostaliśmy odpowiedź, że Hirszfeld zapłacił za to sto lat temu – relacjonują.
Ludwik Hirszfeld zmarł siedemdziesiąt lat temu, w marcu 1954 roku. Był wybitnym naukowcem, bakteriologiem i immunologiem. Stworzył podstawy nauki o grupach krwi i wprowadził do użycia stosowane do dziś oznaczenia: A, B, AB i 0. Odkrył także przyczynę konfliktu serologicznego, co przez kolejne dziesięciolecia uratowało życie tysiącom noworodków.
W 1915 roku razem z żoną Hanną wyjechali na Bałkany. Służyli jako lekarze w serbskiej armii i walczyli z epidemią tyfusu plamistego. Hirszfeld z ogromnym zaangażowaniem pracował w szpitalach i laboratoriach polowych, choć musiał zmagać się z brakiem personelu medycznego, leków czy podstawowych środków do dezynfekcji. Na Bałkanach odkrył dwa nowe szczepy bakterii, które odpowiadają za dur A i dur C. Został skierowany właśnie do miasteczka Valjevo. Polski lekarz zdołał opracować szczepionkę i pokonać epidemię. Król Serbii Piotr I  odznaczył wówczas Ludwika Hirszfelda orderem Świętego Sawy”.

* * *

Aż trudno uwierzyć, że ktoś pewnego dnia wpadł na taki pomysł. To zapewne jakiś chwyt reklamowy właściciela lokalu – myślisz sobie. – Prawdopodobnie w karcie dań napisano drobnym drukiem, że trzeba spełnić jakieś inne warunki oprócz bycia Polakiem. Poszedłbyś tam bez portfela? Świadkowie mówią, że w restauracji Corner w Valjevie nie zapłacili za lunch ani grosza.
Chociaż niektórzy w to nie wierzą, Bóg nie oczekuje wynagrodzenia za to, co robi dla swych dzieci. Od synów i córek nie pobiera należności przed wejściem do nieba.  Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie (Rz 3,23–24).
Świadkowie mówią, że doświadczają tego na każdym kroku.

Anna Maria Kolberg OV

„Pielgrzym” [31 marca i 7 kwietnia 2024 R. XXXV Nr 7 (896)], str. 30.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *