Z aniołami głośmy chwałę – Piotr Wojciechowski

Od pierwszych dni grudnia słyszałem głos Betlejem. Księża, zakonnice i zakonnicy, ludzie świeccy, katolicy i wyznawcy islamu mówili to samo: Betlejem cierpi głód i biedę, w Betlejem słychać wojnę, Betlejem boi się bomb i czołgów. Boża chwała i pokój dla ludzi to nie są dwie piękne, ale niezależne od siebie rzeczywistości. Pokój dla ludzi wypływa z Bożej chwały jak woda ze skały – i to jest podstawowa prawda cudownych świąt Bożego Narodzenia. Pokoju dla ludzi brak, bo nie oddaje się chwały Bogu.

REKLAMA

Przeżyłem niejedną pasterkę, pamiętam wiele wigilii domowych, wiele spotkań opłatkowych w różnych środowiskach czy redakcjach. Kolędy były zawsze i zawsze były one dla mnie radością, darem, świętem w świętach. Myślę, że słowa o tym, że „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli” nie tylko wrosły mi w pamięć, ale czuję je jako część mojej tożsamości, charakteru i sumienia. Nie sądziłem, że nadejdzie czas, kiedy zobaczę ich głębię przymuszony wojnami, wstrząśnięty ogromem okrucieństwa i cierpienia. Ten rok, który minął, zapamiętam. Usłyszałem głos Betlejem. W wiadomościach i reportażach z tego miasta księża, zakonnice i zakonnicy, ludzie świeccy, katolicy i wyznawcy islamu mówili to samo: Betlejem cierpi głód i biedę, w Betlejem słychać wojnę, Betlejem boi się bomb i czołgów.  Myślę o tym i umacnia się we mnie pewność, że Boża chwała i pokój dla ludzi to nie są dwie piękne, ale niezależne od siebie rzeczywistości. Pokój dla ludzi wypływa z Bożej chwały jak woda ze skały – i to jest podstawowa prawda cudownych świąt Bożego Narodzenia. 

Pokoju dla ludzi brak, bo nie oddaje się chwały Bogu. Coraz częściej otacza nas świat pomniejszony, unieważniony, zabełtany bzdurą. Padają słowa o „magicznych świętach”, ale mówią je najczęściej ci zainteresowani magicznym wzrostem dochodów ze sprzedaży niepotrzebnych nikomu przedmiotów.

Bóg jest nie tylko pełnią dobroci, miłości i mocy. Bóg jest Pełnią Pełni. Pisząc tak, chcę podkreślić, że On chce, aby go kochano i chwalono, ale przecież nie dlatego, aby mu brakowało miłości i chwały. Nie brak mu niczego. Chce być kochany i chwalony, abyśmy czuli Jego pełną chwały Obecność, tak jak pasterze poczuli tę Obecność wezwani anielskim śpiewem.

W roku, który jeszcze żegnamy – wspominkami, analizami i podsumowaniami – czas świąteczny mijał pod groźnymi chmurami ważnych decyzji w skali krajowej i w skali światowej. Niebo w kolędach pełne jest aniołów – wypatrywaliśmy w nim, wypatrujemy nadal, nadziei na czas teraźniejszy. Przyznajmy, często jest to wypatrywanie dławione strachem, spętane bezradnością. Nie musi tak być. Jeśli ogarniemy myślą i sercem fakt, że chwała Boża owocuje pokojem w sprawach ludzkich, nie możemy powiedzieć, że wobec spraw Bożej chwały jesteśmy bezradni. Dużo dla Bożej chwały uczyniliśmy i mamy prawo oczekiwać, że przyniesie to plony. Liturgia adwentu i liturgia świąt Bożego Narodzenia, świętowanie rodzinne, modlitewne przyjęcie kapłana „po kolędzie”, koncerty kolędowe i jasełka – to wszystko pomnażało Bożą chwałę. Dodajmy miliony wysłanych życzeń papierowych i elektronicznych – czyż nie chwaliły one Boga, cudu Jego Wcielenia? I na zakończenie zamilknijmy w gorzkiej zadumie, że przecież mogliśmy zrobić to lepiej, mogliśmy przyciągnąć do tego więcej braci i sióstr. Powiada przysłowie: cały styczeń skłonny do życzeń. Możemy więc, życząc sobie wzajem, nadal oddawać hołd Temu, który przychodzi.

Wielkie jest nasze pragnienie pokoju, wielki wstręt do wojny. Już czas, aby przekroczyć granice zniechęcenia i rutyny, odejść od wiary letniej i ruszyć ku liturgii pełnej żaru, do pełnej głębi w lekturze Pisma Świętego, do uczynków miłosierdzia godnych uczniów Chrystusa. Trzeba mieć dobrą wolę w tym wszystkim, aby stawał się wśród nas „pokój ludziom dobrej woli”.

Piotr Wojciechowski

„Pielgrzym” [7 i 14 stycznia 2024 R. XXXV Nr 1 (890)], str. 4.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *