Gdy nie możemy być jeszcze razem… – Anna Maria Kolberg OV

„Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody…” (Ps 63,2).

REKLAMA

Wiele lat temu pewien misjonarz przeprawiał się przez Góry Skaliste wraz z młodym Indianinem, który był jego przewodnikiem.
Codziennie wieczorem, dokładnie w chwili, gdy tarcza słońca chowała się za horyzontem, młody Indianin oddalał się od misjonarza, odwracał się w stronę słońca i zaczynał rytmicznie poruszać nogami. Śpiewał przy tym półgłosem słodką, nostalgiczną piosenkę.
Ten młodzieniec, tańczący i śpiewający do zachodzącego słońca, wzbudzał podziw i ciekawość misjonarza.
Pewnego dnia misjonarz zapytał swojego przewodnika:
– Co oznacza ta dziwna ceremonia, którą odprawiasz co wieczór?
– Nic nadzwyczajnego – odpowiedział przewodnik. – Tę piosenkę ułożyłem razem z moją żoną. Gdy nie możemy być razem, każde z nas, gdziekolwiek się znajduje, zwraca się w kierunku zachodzącego słońca i zaczyna tańczyć i śpiewać. W ten sposób, nawet gdy jesteśmy daleko od siebie, śpiewamy i tańczymy wspólnie.

* * *

Gdy wieczorem zachodzi słońce, kończy się dzień, rozmowy i obowiązki, gdy wszyscy w domu przygotowują się do snu – pamiętasz o Nim? Wyczekujesz chwili, w której będziesz z Nim już na zawsze razem? Masz taką pieśń lub modlitwę, które wyrażają Twoją tęsknotę?

On o Tobie pamięta. Właśnie teraz myśli o Tobie z miłością i czuwa nad każdym twym krokiem. Już dawno przygotował dla Ciebie miejsce w swoim Domu…

* * *

Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże! Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?
Łzy stały się dla mnie chlebem we dnie i w nocy, gdy mówią mi co dzień: „Gdzie jest twój Bóg?”. Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie, ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu, do domu Bożego, wśród głosów radości i dziękczynienia w świątecznym orszaku.
Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać: Zbawienie mego oblicza i mojego Boga. (…) Za dnia udziela mi Pan swojej łaski, a w nocy Mu śpiewam, sławię Boga mego życia…
(Ps 42,2–9).

Anna Maria Kolberg OV

PS. Opowiadanie pochodzi z książki B. Ferrero, 364 krótkich opowiadań dla ducha, Warszawa 2009.

„Pielgrzym” 2017, nr 4 (710), s. 30

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *