Mój sycylijski alfabet – Ewa Karolina Cichocka

Napisałam o Sycylii trzy książki. Każda z nich była inna, a przecież o tej samej wyspie. Tak samo każda z moich podróży była odmienna. Zobaczyłam bardzo wiele miejsc i poznałam ich osobliwości. Wymieniam kilka z nich – zachwycających pierwotną naturą, sięgających do mitologii i antyku, kultywujących ludową tradycję oraz zwyczaje ulicy i tajemnice miast – jak parę liter z sycylijskiego alfabetu. Może staną się inspiracją dla podróżników udających się w tamte strony.

REKLAMA


A jak Aretusa
Na krańcach wyspy Ortygii w Syrakuzach, otoczonej słonymi wodami morza, bije słodkie źródło Aretuzy. Tu, zgodnie z mitem, próbowała skryć się nimfa Aretuza uciekająca przed afektem bożka rzecznego Alfejosa, a którą łaskawy Zeus zamienił w źródło słodkiej wody. Można w Syrakuzach zagłębić się w świat mitów i starożytności w dawnej świątyni Ateny, przebudowanej kiedyś na katedrę, czy w antycznym teatrze i kamieniołomach, gdzie więziono ateńskich żołnierzy.
Do tego miasta trafił dziewięćdziesiąt lat temu Jarosław Iwaszkiewicz. Zwabiło go źródło, które znał z Mitu – Źródło Aretuzy na skrzypce i fortepian, stworzone przez jego kuzyna Karola Szymanowskiego. Utwór i mityczne źródło w starożytnym mieście stały się także inspiracją dla pisarza do napisania kolejnego sonetu sycylijskiego. (…)

Ewa Karolina Cichocka


Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [11 i 18 lipca 2021 R. XXXII Nr 14 (825)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (14/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-142021/287

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *