Ciałopozytywność – Maria Paszyńska

Body positive to gorące hasło ostatnich miesięcy. Jak każdy emocjonujący temat budzi też skrajne reakcje. Jedni czują się nareszcie zrozumiani, inni odkrywają wspólnotę idei, jeszcze inni w ogóle nie pojmują, o co tyle szumu, a są i tacy, którzy pukają się w czoło i doradzają zająć się poważniejszymi tematami niż fałdki na brzuchu czy nieogolone pachy.

REKLAMA


Na samym Instagramie znajduje się 16,3 mln postów opatrzonych hasztagiem #bodypositive. Zakładając, że w pozostałych mediach społecznościowych te wyniki są zbliżone, mamy do czynienia z potężnym zjawiskiem społecznym.
Co ciekawe, body positive nie jest żadnym novum. Określany tym mianem ruch zapoczątkowały w 1996 roku Connie Sobczak, pisarka i producentka, oraz Elizabeth Scott, psychoterapeutka. Pierwsza sama cierpiała na zaburzenia odżywiania, wywołane między innymi presją otoczenia, druga wystarczająco dużo napatrzyła się w gabinecie na podobne przypadki do Connie, by pojąć, że kładzenie zbyt dużego nacisku na atrakcyjny wygląd czy doskonałą figurę może prowadzić do tragedii. (…)

Maria Paszyńska


Więcej przeczytasz w 15. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [25 lipca i 1 sierpnia 2021 R. XXXII Nr 15 (826)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (15/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-152021/287

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *