Mogą być śniadaniem, lekkim lunchem lub kolacją. Każdy może wymyślić swoją. Są szybkie, proste i zdrowe. Zimą także warto je jeść.
Sałatki. Z warzyw albo owoców. Codziennie możemy sobie jakąś przyrządzić. Bo to najlepszy sposób na dostarczenie sobie błonnika, minerałów, witamin i jakichś tajemniczych związków w rodzaju antyoksydantów. W naszym klimacie akurat teraz bardziej popularne są surówki, oparte na kiszonej kapuście. I bardzo dobrze, bo kiszonki to wrota do zdrowia. Ale nie zapominajmy o sałatkach. Wiem, że „dzięki” przemysłowej produkcji na bezglebowych plantacjach Hiszpanii czy Holandii wszelkie warzywa i owoce są dostępne przez okrągły rok, tyle że są one pozbawione większości swoich wartości odżywczych. Ale zawsze lepsze jest coś niż jego całkowity brak. Poza tym marchew, kalarepa, kapusta, buraki, cebula i ziemniaki są zazwyczaj nasze. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 5. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [2 i 9 marca 2025 R. XXXVI Nr 5 (920)], str. 37.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.