„Jestem Kaszubem” – rozmowa z o. Markiem Dettlaffem, jednym z najbardziej znanych kapłanów w Wilnie

„Cieszę się, że wywiad ukaże się w dwutygodniku »Pielgrzym«, w piśmie diecezji pelplińskiej. Jestem Kaszubem, jest mi to szczególnie bliskie. Kiedyś mój proboszcz namawiał mnie, żebym zapisał się do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie. Zastanawiałem się, ale w końcu wstąpiłem do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych” – mówi o. Marek Dettlaff, jeden z najbardziej znanych kapłanów w Wilnie. Obecnie kieruje tamtejszym Centrum Kultury i Duchowości i jest jednym z dwóch egzorcystów Archidiecezji Wileńskiej. Rozmawia Krzysztof Tadej.

– W 1993 roku wyjechał ojciec z Polski na Litwę. Dlaczego?

– Przyjechałem na Litwę tuż po święceniach kapłańskich. Wcześniej marzyłem o wyjeździe na Łotwę. Pojechałem tam jeszcze jako kleryk, odwiedziłem miejsca, gdzie przed laty przebywał o. Maksymilian Kolbe i chciał tam założyć łotewski Niepokalanów. Do tego ochrzciłem umierające dziecko, które później powróciło do życia. Byłem wówczas przekonany, że Łotwa jest miejscem, w którym powinienem się znaleźć. Ale przełożony, mój prowincjał, uważał inaczej i namawiany przez niego zgodziłem się przyjechać na Litwę. Jestem tu już 32 lata!

– Przyjechał ojciec do Wilna i… płakał.

– To prawda. Na początku zacząłem uczyć się języka litewskiego na Uniwersytecie Wileńskim. Po wykładach przychodziłem pod naszą franciszkańską świątynię, która znajduje się w centrum Wilna. Była zamknięta i zdewastowana. To, co zrobiono z tym kościołem, było barbarzyństwem. (…)

Więcej przeczytasz w 5. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [2 i 9 marca 2025 R. XXXVI Nr 5 (920)], str. 20-21.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *