Człowiek z charakterystycznie pochyloną głową przewijający kciukiem zawartość ekranu telefonu to widok powszechny. Widzimy go w naszych domach, podczas spotkań rodzinnych czy towarzyskich, w szkołach, w komunikacji miejskiej, poczekalni, kawiarni, parku… po prostu wszędzie. Robią to dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy. Co się wydarzyło? Jak to się stało, że wszyscy scrollujemy?

Ktoś spyta – i co w tym złego? Chyba trochę można sobie poscrollować – kiedy dopada nas nuda lub mamy chwilę przerwy. Przy okazji przecież sprawdzamy, co porabiają znajomi i dowiadujemy się czegoś ciekawego o świecie, trochę się przy tym rozerwiemy, zrelaksujemy. Okazuje się jednak, że scrollowanie nie jest tylko niewinną rozrywką. Jest czynnością, która szybko staje się silnym, behawioralnym uzależnieniem powodującym wiele przykrych skutków w ważnych obszarach naszego życia. Dlaczego? (…)
Beata Demska
Więcej przeczytasz w 3. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [2 i 9 lutego 2025 R. XXXVI Nr 3 (918)], str. 24-25.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.