Lubię coś spróbować po raz pierwszy. I wyrobić sobie zdanie samemu. Lubię poznać coś niecodziennego lub drogiego. Albo egzotycznego. Jak soju.
Soju to jeden z najpopularniejszych trunków w Korei Południowej. Pewnie sam nigdy bym go nie kupił. Na szczęście zrobił to ktoś inny.
Noworoczny obiad u mamy. Ja z przyjaciółką, mama oraz jej nowi znajomi z wycieczek do Chin i Tunezji, Patrycja i Jacek. Najpierw na stół wjeżdżają śledzie w curry, specjalność fusion mojej mamy. Jak zwykle szybko znikają. Potem rewelacyjna zupa grzybowa z pasztecikami z kapustą i grzybami, taki jeszcze odprysk wigilijny. Potem żeberka wieprzowe w sosie bbq, zapiekane ziemniaki, ziemniaki dauphinoise, sałatka i buraczki. Na deser makowiec i sernik – tak puszysty i delikatny, że godzien był pojawić się na stole restauracji z gwiazdką Michelin. Nie żartuję. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 2. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 stycznia 2025 R. XXXVI Nr 2 (917)], str. 37.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.