Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO, UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY i UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA

ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
„Wyleję ducha mego na wszelkie ciało”
„Weźmijcie Ducha Świętego!”

Czytania ze mszy wigilii przygotowują nas do centralnego momentu dzisiejszej uroczystości, czyli Zesłania Ducha Świętego. Ludzie podzieleni przez grzech pychy (por. opowiadanie o wieży Babel w Rdz 11,1–9) żyli z dala od Boga. Izraelitom Bóg się wprawdzie objawił, ale pozostawał w pewnym dystansie wobec nich (por. Wj 19,3–20). Od czasu do czasu okazywał swą moc wybrańcom (np. Ezechielowi; por. Ez 37,1–14), ale zapowiadał, że kiedyś obdarzy swym Duchem wszystkich ludzi (por. cytat w tytule; J l 3,1), by przyjść z pomocą słabemu i wzdychającemu stworzeniu (por. Rz 8,22–27). Dobrodziejstwa ze strony Stwórcy opiewał psalmista (por. Ps 19; 33; 104; 107) i prorok Daniel (por. Dn 3,52–56). Sam Jezus porównał Ducha Świętego do wody żywej (por. J 7,37–39) i obiecał Go swoim uczniom. Obietnicę tę spełnił częściowo już w dniu zmartwychwstania (por. cytat w podtytule; J 20,22), ale dopiero siedem tygodni później, w dniu Pięćdziesiątnicy, napełnił ich Duchem Świętym (por. Dz 2,1–11). Obdarowani od razu odczuli moc Bożego Daru, gdy zaczęli przemawiać z mocą do wielu ludzi przybyłych z różnych stron świata, którzy doskonale rozumieli ich mowę. Tak oto koło historii ludzkiej zatoczyło się: pierwsze czytanie zawiera opis pomieszania języków ludzkich, a dzień Zesłania Ducha Świętego jawi się jako naprawa tegoż stanu rzeczy. Duch Pański przynosi dużo więcej darów. Św. Paweł nazywa je owocami Ducha i wymienia m.in.: „miłość, radość, pokój, cierpliwość…” (Ga 5,22). Oto skarby, z których może korzystać każdy wyznawca Chrystusa!

UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY
„Pan, Pan, Bóg Miłosierny i Łagodny”
„Błogosławiony jesteś w przybytku Twojej świętej chwały”

Od samego początku człowiek z mozołem próbował poznać Boga, a Bóg od czasu do czasu mu w tym pomagał. Mojżeszowi objawił swe imię (Jahwe – ono pojawia się dwukrotnie w dzisiejszym pierwszym czytaniu w formie „Pan”; por. cytat w tytule; Wj 34,6) i obwieścił, że jest miłosierny, łagodny, do gniewu nieskory, za to bogaty w łaskę i wierność. To dość sporo wiadomości, choć ciągle zbyt mało. Prorok Daniel uwielbiał Boga i Jego świętą chwałę (Dn 3,53), spoglądając na sklepienie nieba. Ale niewiele mógł o Stwórcy powiedzieć. Nie miał pojęcia, że istnieje On w trzech Osobach. Prawdę tę Wszechmogący odkrywał powoli, a kulminacją jej objawienia okazał się Nowy Testament. Jezus (Syn Boży, Druga Osoba Trójcy Świętej) mówił Nikodemowi, że Ojciec posłał Go na świat, aby przyniósł ludziom życie wieczne (por. J 3,16). W innym miejscu czytamy, że Syn z kolei pośle uczniom Ducha Świętego. Ojciec jest Bogiem, Jezus jest Bogiem i Duch jest Bogiem. Chociaż w Biblii nie pojawia się określenie Trójca Święta (jest ono terminem teologicznym), to wyraźnie widać działanie (i współdziałanie) trzech Osób Boskich. W przeciwieństwie do Mojżesza i Daniela św. Paweł wiedział już wiele na temat istnienia Boga i Jego istoty. Kończąc Drugi List do Koryntian, przywołał Trójcę Świętą, pisząc: „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!” (2 Kor 13,13). My także nasze modlitwy rozpoczynamy i kończymy „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.


UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
„Nie samym tylko chlebem żyje człowiek”
„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem”

Bóg w Starym Testamencie ukazany jest jako Ten, który syci głodnych. Psalmista pisze, że karmi ich „wyborną pszenicą” (Ps 147B,14), a autor pierwszego czytania wspomina mannę, którą Pan żywił Izraelitów wędrujących przez pustynię ku Ziemi Obiecanej – krainie „mlekiem i miodem płynącej”. Przy tym wszystkim przypominał ludziom, żeby nie koncentrowali się tylko na pokarmie doczesnym (por. cytat w tytule; Pwt 8,3), bo choć jest on ważny i do życia konieczny, nie może zapewnić im nieśmiertelności. W ten sposób przygotowywał ich do poznania takiego chleba, który nazwać możemy pokarmem na drodze do wieczności. Jest nim Ciało Chrystusa (por. cytat w podtytule; J 6,55). „Ja jestem chlebem żywym – przekonywał Mistrz – który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,51). Słuchacze Jezusa nie mogli pojąć tych niełatwych słów, traktując je zapewne jako makabryczną zachętę do kanibalizmu. Nauczyciel tłumaczył im dalej, że każdy, kto spożywa Jego Ciało i pije Jego Krew, ma zapewnioną nieśmiertelność i zostanie wskrzeszony u kresu dziejów do niekończącego się życia. Wyjaśniał tajemnicę, którą my nazywamy Eucharystią. Kościół od samego początku zachęcał swych wyznawców, aby uczestniczyli w „łamaniu chleba”, który staje się Ciałem Zbawiciela. Dowodem na to mogą być słowa Pawła, który zapytywał (retorycznie – przynajmniej z perspektywy człowieka wierzącego): „Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?” (1 Kor 10,16).

Więcej przeczytasz w 11. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [28 maja i 4 czerwca 2023 R. XXXIV Nr 11 (874)]

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *