XXIII i XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA
„Ten nie może być moim uczniem”
„Naucz nas liczyć dni nasze”
Jakie warunki należy spełnić, żeby móc zostać uczniem Jezusa? Nauczyciel wymienia ich kilka, formułując je w zdaniach przeczących (por. cytat w tytule; Łk 14,26.27.33). Nie może zostać uczniem Pana ktoś, kto bardziej kocha innych (nawet swych najbliższych) niż Jego samego. „Mieć w nienawiści” w mentalności semickiej oznacza „mniej kochać”. Nie może być uczniem Pana również ten, kto nie dźwiga swego krzyża, lecz liczy na życie łatwe, wygodne i przyjemne. Wiedział o tym apostoł Paweł, który – wstawiając się za niewolnikiem Onezymem u jego właściciela Filemona – napisał o „kajdanach, które nosi dla Ewangelii” (Flm 13). Uczniem Jezusa nie może ponadto zostać ktoś, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada. Po spełnieniu trzech wspomnianych wyżej kryteriów należy dołączyć jeszcze jedno. Przykłady człowieka rozpoczynającego budowę domu i króla rozważającego wyjście do walki z wrogim wojskiem pokazują, że decyzja o ważnych sprawach (w tym o wstąpieniu w szeregi uczniów Jezusa) musi być gruntownie przemyślana i poddana intensywnej refleksji. Trzeba „rozeznać zamysł Pana” i „pojąć Jego wolę” (Mdr 9,13). A nie jest to wcale łatwe. Jeśli bowiem zrobi się pierwszy krok na drodze powołania, należy tą drogą podążać przez całe życie. Do podjęcia takiej decyzji potrzeba prawdziwej mądrości. Tejże należy poszukiwać na modlitwie. Jaką modlitwę wybrać? Między innymi tę, którą proponuje psalmista (a jej pierwszy człon pojawia się w podtytule; Ps 90,12): „Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca”.
XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
„Dostąpiłem miłosierdzia”
„Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej”
Miłosierdzie Boże jest przeogromnym skarbcem, z którego może skorzystać każdy grzesznik, jeśli tylko o nie poprosi. Poprzez wszelki, choćby najmniejszy grzech każdy z nas zasługuje na karę. Ale gotowy nas karać Bóg może zmienić swą decyzję i przebaczyć nam przewinienia, jeśli zobaczy naszą skruchę i chęć nawrócenia. O miłosierdziu Pana przekonał się Mojżesz. Kiedy Jahwe postanowił wyniszczyć większą część narodu wybranego, co miało być karą za sprzeniewierzenie się poprzez oddawanie czci złotemu cielcowi, wódz Izraela zaapelował do Jego miłosierdzia (por. Wj 32,11). Swym wstawiennictwem Mojżesz uprosił Boga, który zrezygnował z surowego wyroku. Dawid, popełniwszy poważne grzechy (cudzołóstwo, zlecenie zabójstwa, pycha), błagał Pana o litość, czego pamiątką jest Psalm 51 (jego pierwsze słowa znajdują się w podtytule; Ps 51,3). Prześladujący wyznawców Chrystusa Szaweł wspominał moment swego nawrócenia. Zbawiciel uświadomił mu jego błędne i złe postępowanie i obdarzył swym miłosierdziem (por. cytat w tytule; 1 Tm 1,13). Jakże miałoby być inaczej, skoro On jest dobrym pasterzem, który będzie szukał niesfornej owcy tak długo, aż ją odnajdzie. On jest podobny do kobiety, która do skutku będzie poszukiwać zagubionej drachmy. On jest litościwym ojcem, który przyjmie zbuntowanego, marnotrawnego syna (por. Łk 15,1–32). Dlaczego czyni to wszystko? Bo jest oceanem miłosierdzia i chce miłosierdziem tym obdarować każdego grzesznika, każdego z nas. Jest to Jego wielki dar, z którego możemy korzystać.
Więcej przeczytasz w 18. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [4 i 11 września 2022 R. XXXIII Nr 18 (855)]
Numer 18/2022 dwutygodnika „Pielgrzym” w wersji tradycyjnej (papierowej) można zakupić TUTAJ.
UWAGA – NOWOŚĆ!
Numer 18/2022 dwutygodnika „Pielgrzym” w wersji elektronicznej (PDF) można zakupić TUTAJ.