Zmiłować się nad wszechmocnym – Piotr Wojciechowski

W ostatnim felietonie pisałem o pożytku z „wyobraźni miłosierdzia”, wziętej z nauk polskiego papieża Jana Pawła II. Przypominam teraz o tym, ponieważ w poprzednim tekście zabrakło miejsca, aby sprawę pogłębić. Czy nie warto z „wyobraźnią miłosierdzia” spojrzeć w niebo?